- Ja nie oceniam dobrze ośmiu lat prezydentury Jacka Majchrowskiego, bo gdybym ją dobrze oceniał to bym nie kandydował. (...) Niemniej są również takie realia, że prezydent rozpoczął kilka ważnych inwestycji, które powinny być dokończone, pan prezydent ma też duże doświadczenie w zarządzaniu miastem (...) wreszcie osobiście uważam, że pan prezydent Majchrowski kilkakrotnie pokazał, że potrafi być człowiekiem, który w sprawach istotnych, a trudnych, potrafi sprawnie działać ponad podziałami politycznymi - powiedział Andrzej Duda. Jako przykład takich decyzji przytoczył postępowanie prezydenta Majchrowskiego w sprawie pochówku pary prezydenckiej na Wawelu i sprawne przygotowanie uroczystości pogrzebowych. - Ponieważ są plusy i minusy tej prezydentury, to swoim wyborcom powiem, żeby sami podjęli decyzję, bo dla mnie to też jest problem. Wyborcy będą musieli sami podjąć tutaj decyzję - podkreślił Duda. Duda negatywnie rekomendował kandydaturę popieranego przez PO wojewody małopolskiego Stanisława Kracika. Według niego program wyborczy Kracika jest w większości niemożliwy do zrealizowania, a jego obietnice wyborcze są "obietnicami pustymi". Duda zwrócił też uwagę, że Stanisław Kracik nie ma doświadczenia w zarządzaniu tak dużym miastem, jakim jest Kraków. Ponadto - jak mówił - po ewentualnym wyborze Kracika na prezydenta Platforma uzyskałaby pełnię władzy w Krakowie i Małopolsce, bowiem rządzi już w radzie miasta i sejmiku województwa (wraz z PSL). - Platforma Obywatelska jest absolutnym zwycięzcą i prawie ma monopol w Krakowie i sejmiku, w związku z czym wybór pana wojewody Kracika na urząd prezydenta oznaczałby całkowity monopol Platformy, a taki monopol nie będzie nikomu służył - zaznaczył. Kandydat PiS zaapelował do Krakowian, aby licznie uczestniczyli w niedzielnej drugiej turze wyborów. Pierwszą turę głosowania w Krakowie wygrał starający się o wybór na trzecią kadencję Jacek Majchrowski (niezależny) z 40,78 proc. głosów. Popierany przez PO wojewoda małopolski Stanisław Kracik uzyskał 33,69 proc. głosów. Kandydat PiS był trzeci z 22,38 proc. poparciem.