W momencie zejścia lawiny grupa ratowników prawdopodobnie podchodziła w rejon lawiniska, w którym w południe zginęło dwoje turystów z Wybrzeża. TOPR-owcy mieli zabrać z miejsca tragedii zwłoki ofiar i przetransportować je do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, a stamtąd do Zakopanego. Lawina porwała około 10 ratowników. Większość wydostała się spod śniegu o własnych siłach. Z Zakopanego na pomoc wyruszyła kolejna grupa ratowników. Dwoje turystów zginęło pod lawiną w Tatrach Ratownicy TOPR odkopali dzisiaj po południu spod śniegu dwie osoby - mężczyznę i kobietę, zasypanych przez lawinę, która w południe zeszła w rejonie Szpiglasowej Przełęczy w Tatrach. Niestety oboje nie żyją. - W lawinie zginęli turyści prawdopodobnie z Gdyni - powiedział ratownik Andrzej Maciata. Zwały śniegu przysypały w sumie trzy osoby. Jednej udało się wydostać i powiadomić ratowników dyżurujących w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Do wypadku doszło około południa w rejonie Szpiglasowej Przełęczy między dolinami: Pięciu Stawów i Morskiego Oka. Dwóch TOPR-owców natychmiast wyruszyło ze schroniska na lawinisko. Kwadrans przed 15. odkopali pierwszą ofiarę lawiny. Nie dawała oznak życia, reanimacja nie przyniosła rezultatów. O 15.50 ratownicy odkopali drugie zwłoki. Poszukiwania zaginionych turystów w Tatrach - bez rezultatu Nie przyniosły rezultatów prowadzone dzisiaj w Tatrach poszukiwania dwojga młodych turystów z Warszawy, którzy w piątek wyszli ze schroniska na Polanie Chochołowskiej i przepadli w górach - podało TOPR. W ciągu dnia 11 ratowników TOPR poszukiwało zaginionych w rejonie dolin Chochołowskiej i Kościeliskiej. O zmierzchu poszukiwania przerwano. Para turystów spędziła jedną noc w schronisku na Polanie Chochołowskiej i w piątek wyruszyła w góry z zamiarem wędrówki granią Tatr. Dzisiaj rano zaniepokojona rodzina powiadomiła TOPR o przypuszczalnym zaginięciu kobiety i mężczyzny. Nie ma pewności, że turyści nadal są w górach. Ratownicy proszą wszystkich posiadających jakiekolwiek informacje o Piotrze Ciesielskim i Małgorzacie Dłużewskiej z Warszawy o pilny kontakt ze stacją TOPR w Zakopanem - numer telefonu 2063444 lub 603 100100. W Tatrach od wielu dni utrzymują się bardzo trudne warunki dla turystów i taterników. Średnia pokrywa śnieżna w górach ma ponad metr grubości. Szlaki zasypywane są przez świeży śnieg i zawiewane przez wiatr. Dodatkowym utrudnieniem na szlakach są gigantyczne zaspy, a na graniach nawisy śnieżne. Dzisiaj w górach ogłoszono trzeci (w pięciostopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo wyzwolenia lawiny jest znaczne. W niektórych przypadkach mogą one schodzić samoczynnie. Od wczoraj Tatrach doszło do zejścia dwóch lawin, w których zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Akcja ratownicza GOPR w Karkonoszach W Kotle Łomniczki w rejonie najwyższego szczytu Karkonoszy - Śnieżki (1603 m) w okolicy Karpacza ratownicy GOPR poszukują od kilku godzin przysypanego lawiną mężczyzny. - W godzinach popołudniowych dwójka turystów z Wrocławia, kobieta i mężczyzna, wybrała się ze schroniska Łomniczka na narty w rejon Kotła Łomniczki trasą, która w okresie obowiązującego II stopnia zagrożenia lawinowego (i w ogóle w okresie zimy) jest zakazana dla ruchu turystycznego. Dwójka narciarzy podcięła śnieg, kobieta zdołała zjechać na nartach i po dojściu do schroniska Łomniczki zameldowała, że jej kolega został prawdopodobnie przysypany lawiną. Na miejscu wypadku ratownicy karkonoskiej Grupy GOPR przeszukują lawinisko - poinformował dzisiaj dziennikarza PAP naczelnik karkonoskiej grupy GOPR w Jeleniej Górze, Maciej Abramowicz.