TPN pieniądze z biletów przeznacza m.in. na utrzymanie szlaków, sprzątanie, utrzymanie 70 przenośnych toalet ustawionych przy szlakach, a także ulotki, informatory, gazety i książki poświęcone Parkowi oraz ochronie przyrody. Ale z opłat za wstęp do TPN utrzymywane są także zabytki, np. szałasy pasterskie oraz słynna Witkiewiczowska kapliczka na Jaszczurówce. Ponadto 15 proc. tej kwoty przeznacza się dla TOPR-u - na ratowanie ludzi w Tatrach. Trudno więc znaleźć osoby, które buntują się przeciw opłacie. Poza tym wrażenia z tatrzańskich szlaków pozwalają szybko zapomnieć o tych kilku złotych wydanych na bilet. Dodajmy, że już od czwartku, wraz z rozpoczęciem sezonu, za wstęp na teren Parku trzeba będzie zapłacić więcej. Normalny bilet będzie kosztował 4,4 zł, a za ulgowy 2,2 zł, ale turyści mogą wykupić bilety kilkudniowe, a nawet tygodniowe karnety (wtedy jednorazowy wstęp wychodzi znacznie taniej - red).