Od jesieni przy ulicy Batorego w Andrychowie (woj. małopolskie) budowane jest rondo. Inwestycja zostanie ukończona na przełomie kwietnia i maja. W zasadzie ekipa budowlana musi jeszcze położyć nową nawierzchnię asfaltową. Jedno jest pewne - jedną z dróg z nowego ronda kierowcy na pewno nie pojadą, bo prowadzi ona... do domu. Niektórzy kierowcy przejeżdżający tą trasą przecierają oczy ze zdumienia i pytają, co ci drogowcy znowu wymyślili? Jak się dowiadujemy, taka sytuacja nie potrwa na szczęście długo. W najbliższym czasie dom zostanie wyburzony, ale zajmie się tym już inna firma. Od ronda budowany będzie kolejny odcinek tzw. lokalnej obwodnicy. W magistracie zakończono już przyjmowanie ofert do przetargu na wykonanie tej inwestycji. - Wpłynęło dziewięć ofert. Teraz wszystkie są analizowane przez komisję przetargową. Wybrana zostanie najlepsza spełniająca kryteria przetargowe - informuje Tomasz Partyka, który od niedawna jest wiceburmistrzem Andrychowa ds. inwestycji. Szacuje się, że nowy odcinek lokalnej obwodnicy będzie kosztował około 10 mln zł, ale ostateczny koszt będzie znany dopiero po rozstrzygnięciu przetargu. Czasu nie ma zbyt wiele, a do zrobienia jest sporo. W przetargu zaznaczono, że inwestycja powinna zostać wykonana do końca listopada tego roku. Prawdopodobnie na przełomie kwietnia i maja wyłoniony zostanie wykonawca tej inwestycji. GM Czytaj więcej w "Dzienniku Polskim": Co z domeną Zakopane? Zaczną wywozić azbest Bez drogi - bez inwestorów