Przypomnijmy: 30 stycznia krakowski sąd zdecydował o ograniczeniu władzy rodzicielskiej państwa Bajkowskich i natychmiastowym umieszczeniu ich dzieci w domu dziecka. Główny zarzut w stosunku do rodziców dzieci brzmi: "wadliwie funkcjonują w rolach rodzicielskich". Decyzja sądu wzbudziła jednak wiele kontrowersji. Rodzice dzieci twierdzą, że dobrze się nimi zajmują. Chłopcy są zadbani, nie mają problemów z nauką. W dodatku chce zaopiekować się nimi babcia, która złożyła już w sądzie stosowne oświadczenie. Do pierwszej próby odebrania dzieci doszło 21 lutego. Do domu państwa Bajkowskich przyszli policjanci, dwoje kuratorów sądowych i panie z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. "Interwencja" została jednak odroczona, gdyż na miejscu pojawili się także dziennikarze z kamerami. Dziś jednak chłopcy zostali odebrani rodzicom - trafili do domu dziecka prosto ze szkoły. Sprawą rodziny Bajkowskich zainteresowali się politycy, między innymi Andrzej Duda, krakowski poseł PIS oraz Jarosław Gowin.