Dramat Wedekinda ukazuje w bardzo bezpośredni sposób zakazany obszar pożądania, zazdrości i niespełnienia, fascynacji i nienawiści. Sztuka, powstała w Paryżu i w Londynie w latach 1892-1894, sfrustrowany autor przerabiał przez kolejnych dwadzieścia lat. W efekcie powstały znane w Polsce do dziś dwa dramaty: Duch ziemi i Puszka Pandory. Dopiero w 1988 roku, siedemdziesiąt lat po śmierci pisarza, wydobyto z sejfu pierwotną wersję Lulu, złożoną z pięciu aktów. Prapremierowa inscenizacja nieocenzurowanej wersji dramatu w reżyserii Michała Borczucha wyrywa dramat Wedekinda z fin-de-sieclowego zaduchu. Reżysera zajmuje nie tyle zderzenie wyzwolonej seksualności z mieszczańską obyczajowością, co uprzedmiotowienie erotyki - uprzedmiotowienie z aktu na akt coraz brutalniejsze. Spektakl zobaczyć można od 9 do 12 stycznia o godz. 18. Narodowy Stary Teatr, Duża Scena, ul. Jagiellońska 1, Kraków. Bilety: 43/27 zł.