O Grzechyni w gminie Maków Podhalański szczególnie głośno jest w ostatnich miesiącach. To właśnie w tej miejscowości swój ośrodek ma słynący z kontrowersyjnych podglądów ks. Piotr Natanek. Episkopat dostrzegł w działalności księdza "zagrożenie dla jedności Kościoła w Polsce". Już wiele razy ostrzegał przez działalnością księdza Natanka, a jego samego prosił, aby zaniechał kontrowersyjnych praktyk. Jednak to nie pomagało. W lipcu metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz zawiesił w prawach i obowiązkach ks. Natanka. Od tej pory ksiądz z Grzechyni nie może sprawować żadnych czynności kapłańskich. Ten jednak nic sobie z tej swoistej kary nie robi. Nadal odprawia msze, przyjmuje w swoim ośrodku wiernych. Teraz - jak się okazuje - pojawiają się wątpliwości, czy cały ośrodek w Grzechyni, nazwany "Pustelnią Niepokalanów", wybudowany został zgodnie z prawem i jest legalny. Nadzór budowlany podejrzewa, że pustelnia to samowola budowlana i wszczął w tej sprawie postępowanie. Władze gminy Maków Podhalański dystansują się od całej sprawy. Pewno jest jedno - "dzięki" działalności kontrowersyjnego księdza o gminie Maków Podhalański jeszcze nigdy tak głośno nie było. GM Czytaj więcej: Oddają Błonia kibicom, ekolodzy protestują Pieczątkowy protest Przebudowa na "czwórce" bez sygnalizacji świetlnej