O wszczęciu postępowania poinformował w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Piotr Kosmaty. - Wszczęliśmy śledztwo z artykułu mówiącego o narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób, które w tym wypadku brały udział - powiedział Kosmaty. Przez weekend prokuratura otrzymała już opinię biegłych w sprawie obrażeń czwórki osób poszkodowanych w wypadku. - Trzy osoby odniosły lekkie rany w postaci otarcia naskórka bądź ogólnych potłuczeń. Jeden mężczyzna odniósł poważniejsze obrażenia - dodał Kosmaty. Prokuratura sprawdza, czy organizatorzy Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Ulicznych w Krakowie mieli odpowiednie pozwolenia - także na to, aby w trakcie z jednego z przedstawień odpalano petardy. Na razie toczy się postępowania w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów. W piątek dorożka zaprzężona w dwa konie wjechała w kawiarniany ogródek na krakowskim Rynku Głównym. Cztery osoby odniosły obrażenia. Według świadków wypadku stojące na rynku konie spłoszyły się od petardy odpalonej w czasie występu teatru ulicznego.