Do partii tytułowej zaangażowano również Grzegorza Piotra Kołodzieja i włoskiego śpiewaka Donato Di Gidia. Reżyserii krakowskiej inscenizacji podjął się Michał Znaniecki. Kierownictwo muzyczne nad nią sprawuje Łukasz Borowicz, a choreografię przygotowała Katarzyna Aleksander-Kmieć. Mariusz Kwiecień po raz szósty w swojej karierze wcieli się w rolę Don Giovanniego. Reżyser inscenizacji zdradził, że krakowski "Don Giovanni" będzie inny niż dotychczasowe, choćby za sprawą licznych i wyraźnych odniesień do filmu Federico Felliniego "Osiem i pół". Z dziełem Felliniego korespondować będą m.in. epoka, kostiumy, relacje między postaciami i rekwizyty. - Chcemy, żeby ten "Don Giovanni" był trochę inny niż te, które robił wcześniej Mariusz Kwiecień, niż te, które do tej pory robił Łukasz Borowicz i które robiłem ja - zapowiedział Znaniecki na wtorkowej konferencji prasowej. - Postać wypalonego reżysera z "Osiem i pół", walczącego z własnym mitem, kiedy wszyscy mu mówią, że jest wielki i zaraz zrobi największe dzieło świata, jest trochę taka jak nasz Don Giovanni. Wszyscy przychodzimy do teatru i jesteśmy przekonani, że Don Giovanni jest wielkim uwodzicielem i wszystko mu się udaje. Jest również bohaterem romantycznym w swoim zmaganiu z Bogiem. W tym wypadku tak nie jest, bo Mozart i de Ponte napisali Don Giovanniego uciekającego, któremu nic nie wychodzi - podkreślił reżyser. Znaniecki powiedział, że zaproponował Kwietniowi, aby zagrał Don Giovanniego inaczej - bez dotychczasowego ładunku energii. - Poprosiłem go, żeby się wypalił; pokazał Don Giovanniego bardziej refleksyjnego, któremu już nie chce się uwodzić (...) Zrobienie takiego spektaklu, kiedy Mariusz jest na topie jest wielkim zadaniem aktorskim i interpretacyjnym - dodał reżyser. Sprawujący kierownictwo artystyczne Łukasz Borowicz zapowiedział, że wybrano tzw. wiedeńską, drugą chronologicznie wersję dzieła Mozarta. - Chcemy przedstawić wersję wiedeńską dzieła. (...) Która wersja jest lepsza - praska czy wiedeńska, na te pytania nie ma odpowiedzi, bo obie są Mozarta, czyli najlepsze z możliwych. Nas zaciekawiło w wersji wiedeńskiej to, że jest ona rzadziej pokazywana - wyjaśnił Borowicz. Operę "Rozpustnik ukarany, czyli Don Giovanni" W. A. Mozart napisał po wielkim sukcesie "Wesela Figara". Libretto autorstwa Lorenzo de Ponte nawiązuje do Molierowskiego "Don Juana" z 1665 r. Premiera "Don Giovanniego" odbyła się 29 października 1787 r. w Pradze. Opera powstała w rekordowym czasie ośmiu miesięcy. Z pośpiechu zrezygnowano nawet z uwertury. Jednak premiera została przesunięta o kilka dni z powodu choroby śpiewaczki, co pozwoliło Mozartowi na jej dokończenie. Początkowo poza Pragą opera nie wywołała entuzjazmu europejskich krytyków; wiedeńska premiera "Don Giovanniego" z 7 maja 1788 r. nie powtórzyła praskiego sukcesu. Z czasem jednak dzieło Mozarta stało się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najczęściej granych oper na deskach największych sal świata.