Przychodnia Medicor radzi dopytywać się pod koniec maja o miejsca do okulisty na trzeci kwartał, bo do tej pory wszystkie są już zajęte. Nawet mając zdrowy wzrok, trudno się dopatrzeć rychłego rozwiązania problemu braku lekarzy specjalistów w Nowym Sączu. Oczywiście nie chodzi o usługi prywatne w niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej, których, jak oblicza dyrektor Grzegorz Chochla z Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu, jest aż sześćdziesiąt. Występuje chroniczny deficyt usług specjalistycznych refundowanych z kontraktów Narodowego Funduszu Zdrowia. - Najgorsza sytuacja jest z okulistami i kardiologami - mówi kierowniczka oddziału Małopolskiego NFZ w Nowym Sączu Ewelina Małek. - Gdybym po wstępnym dzień dobry poprosił panią o zarejestrowanie do okulisty, to co by mi pani powiedziała? - taką rozmowę prowadzili wczoraj dziennikarze z rejestratorką popularnej przychodni kolejowej. - Odpowiedziałabym, że terminarz przyjęć do końca roku mam zamknięty - usłyszeli miły głos rejestratorki, która jednak nie zbyła ich tym jednym zdaniem, wyjaśniając dalej, że wszystko zależy od tego, z czym pacjent się zgłasza. - W przypadkach nagłych, lekarz przyjmie poza kolejnością - dodała. - Można także indywidualnie prosić lekarza, gdy wymaga tego schorzenie oka. Co innego, gdy są to wizyty dla zbadania wzroku i wymiany okularów. W przychodni Medicor powiadomiono nas, że trzeba pytać się pod koniec maja o miejsca przyjęć w trzecim kwartale. Można oczywiście dzwonić wcześniej, bo a nuż, zwolni się miejsce. - Na komisję zdrowia, właśnie w tych sprawach zaproszeni byli niedawno dyrektor sądeckiego szpitala Artur Puszko i pani kierowniczka sądeckiego oddziału NFZ Ewelina Małek - przypomina dyrektor Grzegorz Chochla. - Usłyszeliśmy, że nie ma szans na przyszpitalne pogotowie okulistyczne, bo może być tylko tam, gdzie jest oddział okulistyczny, czyli najbliżej w Gorlicach. Pani Małek zapewniła, że będzie się domagać korzystnej dla sądeczan renegocjacji kontraktów okulistycznych. Dla chorych, mogących cokolwiek jeszcze wypatrzeć w internecie, NFZ dedykuje swoją stronę: www.nfz-krakow.pl, na której pod hasłem "strona dla pacjenta" i dalej "jak się leczyć", znaleźć można wykaz przychodni z liczbą pacjentów oczekujących. - Jest to jakaś pomoc - mówi Ewelina Małek. - Bywa tak, że pacjenci na wszelki wypadek zapisują się w kilku przychodniach. Z wyliczeń kierowniczki, znającej sytuację na bieżąco, wynika, że w Nowym Sączu jest pięć przychodni i szpital, gdzie można szukać okulisty dla poratowania wzroku. WOJCIECH CHMURA