"Dziennik Polski" ujawnia kulisy jednej z największych afer finansowych w Małopolsce. Przedsiębiorcy trafili do aresztu w połowie sierpnia. Według śledczych, mieli tworzyć zorganizowaną grupę przestępczą, która wyprowadziła z krakowskiego centrum biznesowego około 50 mln euro. Kraków Business Park dysponuje majątkiem o wartości pół miliarda złotych. Potencjalne zyski z wynajmowania 220 tys. m. kw. powierzchni komercyjnej mogą być ogromne. Bezpardonową batalię o ten majątek toczą teraz dawni wspólnicy i przyjaciele, udziałowcy spółki zarządzającej KPB. Kilka miesięcy temu mniejszościowi udziałowcy, amerykańscy przedsiębiorcy polskiego pochodzenia, stwierdzili że nie mają nic do powiedzenia w spółce, w którą wcześniej zainwestowali ogromne pieniądze. To po ich doniesieniu do polskiej prokuratury aresztowany został Adam Ś., główny udziałowiec i prezes Kraków Business Park. Krakowska prokuratura prowadzi teraz wielowątkowe śledztwo w sprawie oszustw, zagarnięcia milionów złotych, fałszowania dokumentów oraz prania brudnych pieniędzy. Przestępstwami, popełnionymi także na terenie USA, interesuje się FBI.