Most na Głogoczówce w Radziszowie (gm. Skawina) jest zamknięty od ponad roku dla samochodów o masie powyżej 5 ton i wysokości do 2,7 m. Przedtem był przejezdny dla pojazdów do 15 ton. Teraz nie mogą jeździć nim autobusy MPK nr 233 i 253, kursujące z Krakowa do Woli Radziszowskiej. Od momentu wprowadzenia ograniczenia tonażu, autobusy dojeżdżają tylko do przystanku przy Małopolskim Centrum Rehabilitacji Dzieci "Solidarność" w Radziszowie. Mieszkańcy Woli Radziszowskiej mają problem z dostaniem się do domów. Muszą korzystać z innych linii, co znacznie wydłuża czas dotarcia do pracy czy do domu. Autobusy MPK nie mogą jeździć Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Czesław Blak, sołtys Woli Radziszowskiej pytał Adama Wójcika, członka Zarządu Powiatu w Krakowie o możliwość przywrócenie na moście normalnego ruchu. - Początkowo braliśmy pod uwagę budowę nowego mostu. Jego koszt oszacowano na 3 mln zł, ale okazało się, że konstrukcję mostu można wzmocnić, co, według wstępnych szacunków, powinno kosztować około 500 tys. zł - uzasadniał Adam Wójcik. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym wpisano budowę nowego obiektu na lata 2012-2013, ale skoro wybrany zostanie wariant ze wzmocnieniem, to prace wykonane zostaną w przyszłym roku. Zdaniem Witolda Mazgaja, tak długi czas zamknięcia mostu spowoduje degradację drogi powiatowej w kierunku Woli Radziszowskiej. Nie ma ona poboczy i duży ruch zagrażać będzie pieszym. Drogowcy twierdzą, że do osłabienia radziszowskiego mostu w dużym przyczynił się remont "zakopianki". Kierowcy urządzili sobie skrót przez Radziszów i jeździli nawet dwukrotnie cięższymi pojazdami, niż dopuszczał tonaż. Taki most jest rzadko spotykany w Polsce Okazało się, że taki most jest rzadko spotykany w Polsce. Jest łączony nitami, powstał we Francji i został przywieziony do Radziszowa na początku XX wieku. Radni pytali też Adama Wójcika o inne inwestycje na drogach powiatowych w gminie. Andrzej Wrzoszczyk interesował się sprawą odwodnienia w Rzozowie, gdzie tworzą się ogromne rozlewiska. W tym roku powiat położy tylko nakładkę na drogę, a do końca roku przygotuje projekt na kompleksowe odwodnienie i wykona go w przyszłym roku. Elżbieta Panek, przewodnicząca osiedla Korabniki, poruszyła problem braku zatok do mijania na ul. Batalionów Chłopskich w Skawinie. Uzyskała zapewnienie, że przed zimą zostaną one wykonane. Grzegorz Wasyl dowiadywał się z kolei o budowę chodników na ul. Brzegi i Zawodzie w Radziszowie. Okazało się, że projekt jest gotowy i od gminy zależy, czy złoży wniosek na przyszły rok. Antoni Bylica upewnił się, że nakładki w Krzęcinie zostaną wykonane w br. Także w tym roku - do 30 października - zakończona będzie budowa mostu na ul. Tynieckiej, a niebawem rozpocznie się remont tej ulicy, obejmujący razem z odwodnieniem odcinek 800 m od skrzyżowania z ul. Skawińską wzdłuż wałów. Projekt będzie uwzględniał możliwość zbudowania w przyszłości chodników. Chcą nowego sposobu finansowania chodników Powiat rozważa też wprowadzenie nowego sposobu współfinansowania chodników w ramach programu "Inicjatywy Samorządowe". Wszystkie inwestycje na drogach powiatowych gminy finansują w połowie. Samorządowcy z powiatu zastawiają się nad większym udziałem gmin w tych przedsięwzięciach i skupienie się na poprawieniu nawierzchni dróg i odwodnienia. W planach jest także wprowadzenie system "IS-ów" na kilka lat. wszystko po to, by nie ogłaszać naboru co rok, jak dotychczas. Gminy spokojnie będą mogły zaplanować, co i w jakiej kolejności będą dofinansowywać przez najbliższe lata - dodaje przedstawiciel powiatu. Ewa Tyrpa ewa.tyrpa@dziennik.krakow.pl Czytaj więcej: Krakowianie segregują tak, że nie można za nimi nadążyć Rozjeżdżają mniszek Nie będzie administratorem