Tym razem drzewko posadził prof. Jan Widacki, który w nadchodzących wyborach wystartuje w Krakowie jako lider listy Lewicy i Demokratów (SLD, SdPl, Partia Demokratyczna, Unia Pracy). Dąb stanął w alejce nazwanej "Aleją Wolności im. Tadeusza Mazowieckiego". 17 zasadzonych wcześniej drzew przyjęło się, żadne nie uschło ani nie zostało zniszczone. - Kiedy został powołany rząd Tadeusza Mazowieckiego utworzyliśmy naszą skromną, biedną, ale najbardziej ukochaną Rzeczpospolitą. Nie będę mówiła, który ona ma numer, to nieważne, ale naszą Rzeczpospolitą i miejmy nadzieję, że w dobrym prawie i demokracji będziemy ją umacniać korzystając z wywalczonej kilkanaście lat temu wolności - mówiła przewodnicząca małopolskiej Partii Demokratycznej Brygida Kuźniak, która także wystartuje z listy LiD, prawdopodobnie w Tarnowie. Prof. Widacki nawiązał do symboliki krzyża harcerskiego, na którym liście dębowe symbolizują męstwo, a laurowe zwycięstwo. - Posadziliśmy kolejne drzewo, kolejny symbol męstwa. Może zwycięstwo jest jeszcze daleko. Kilkanaście lat temu wydawało się, że już jest, że Polska jest krajem normalnym, demokratycznym, gdzie ludzie nie muszą się bać tajnej policji, podsłuchów, tajnych nagrań - mówił Widacki. - Minęło kilkanaście lat i tak jak byśmy stanęli na początku drogi. Może ta droga wyznaczana dębami to kolejne lata męstwa, może po tym męstwie przyjdzie zwycięstwo i może dożyjemy tego, że wszyscy będą czuli się w tym kraju u siebie - dodał. W uroczystości uczestniczyli także byli senatorowie Krzysztof Kozłowski i Stefan Jurczak oraz sympatycy Partii Demokratycznej. Rząd Tadeusza Mazowieckiego został powołany 12 września 1989 r. Był to pierwszy po II wojnie światowej niekomunistyczny rząd w Europie Środkowo-Wschodniej. Mazowiecki utworzył rząd, także z udziałem przedstawicieli PZPR. Jego gabinet tworzyło, w momencie powołania, jedenastu ministrów wywodzących się z "Solidarności", po czterech z ZSL i PZPR, trzech ze Stronnictwa Demokratycznego i jeden "niezależny" (szef MSZ Krzysztof Skubiszewski). Każda z głównych sił politycznych miała ponadto swojego wicepremiera. Za powołaniem rządu Mazowieckiego głosowało 402 spośród 415 obecnych na sali obrad posłów. Głosów przeciwnych nie było. Po głosowaniu nowy premier pokazał znak zwycięstwa. Mazowiecki podał się do dymisji po przegranych wyborach prezydenckich w 1990 roku; Sejm przyjął dymisję rządu w grudniu 1990 roku. Ostatecznie gabinet Mazowieckiego, który rozpoczął polskie reformy, pełnił obowiązki do 12 stycznia 1991 roku - do czasu powołania nowego rządu.