Wskaźnik ogólnej wykrywalności wyniósł 40,2 proc. i wzrósł o 1,6 proc. w porównaniu do 2007 r. Największym problemem jest mała wykrywalność kradzieży. Bardzo małe jest też ujawnianie włamywaczy. Znacznie lepsze wyniki, pod tym względem, mają w innych miastach. - Stan bezpieczeństwa w Krakowie w ciągu ostatnich 10 lat ulega systematycznej poprawie. Z roku na rok zmniejsza się liczba przestępstw, a skuteczność działania policji rośnie - informuje inspektor Wacław Orlicki, komendant krakowskiej Policji. Dodaje, że są słabości, które trzeba poprawić: - Jednym z tych elementów jest przestępczość przeciwko mieniu, której łączna wykrywalność jest na poziomie około 15 procent, choć przez ostatnie dziesięć lat poprawiamy statystykę. Komendant Orlicki przyznaje, że wiele zależy od poprawy działania policji. W tym celu od 1 lipca zostanie stworzony w Komendzie Miejskiej specjalny pion zajmujący się przestępczością przeciwko mieniu. Szef krakowskich policjantów zwraca również uwagę, że wykrywalność kradzieży zależy także od innych czynników: - Do 80 procent tego typu przestępstw dochodzi w środkach komunikacji publicznej, sklepach oraz lokalach gastronomicznych. Część kradzieży dotyczy niezabezpieczonych, niezamkniętych mieszkań czy niefrasobliwości polegającej na zostawianiu wartościowych rzeczy w samochodach w widocznym miejscu. Trzeba przypominać ludziom o odpowiednim zabezpieczaniu mienia. Wacław Orlicki podkreśla, że policja nie jest w stanie dopilnować każdego lokalu gastronomicznego czy sklepu. Uważa, że ich właściciele powinni bardziej wykorzystywać możliwości ochrony. Policja nie jest także w stanie strzec tramwajów czy autobusów. Komendant Orlicki apeluje: - Czas zewrzeć szyki społeczeństwa, policji krakowskiej oraz samorządu i uderzyć w tych, którzy kradną. Zdaniem Jerzego Woźniakiewicza, przewodniczącego Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa, gmina powinna się mocno włączyć w kampanię dotyczącą zapobieganiu kradzieży: - Trzeba się także zastanowić, jak dzielnice wydatkują środki na program "Bezpieczny Kraków". Najczęściej w jego ramach dofinansowywane są wnioski dotyczące brakującego sprzętu. Czy nie warto więcej pieniędzy przeznaczać na programy profilaktyczne? Jerzy Woźniakiewicz, który jest także przewodniczącym Rady Dzielnicy XIV, podaje przykład: - Nasza dzielnica razem z komisariatem przeprowadziła program "Nie otwieraj byle komu", wydaliśmy materiały informacyjne i w Czyżynach było o tym głośno. Policyjne statystyki wykazują spadek przestępstw. W porównaniu z 2007 r. w ubiegłym roku było mniej zabójstw (17; w 2007 r. - 21), kradzieży (9215; 9897), rozbojów (1031; 1632), bójek lub pobić (296; 351), przestępstw narkotykowych (1000; 1157), oszustw gospodarczych (285; 338), fałszerstw kryminalnych (2031; 2042), fałszerstw gospodarczych (228; 942). Wzrost zdarzeń zanotowano natomiast w przypadku: zgwałceń (32; 28), oszustw kryminalnych (2207; 1670), korupcji (313; 149), przestępstw drogowych (1456; 1405). TYM ptymczak@dziennik.krakow.pl