Wojewódzka Przychodnia Stomatologiczna im. dr Zbigniewa Żaka w Krakowie może przestać leczyć niepełnosprawne dzieci, jeśli Narodowy Fundusz Zdrowia nie zwiększy kwot przekazywanych placówce - bije na alarm "Dziennik Polski". Placówka przyjmuje rocznie ok. 40 tys. chorych z całej Małopolski, w większości z poważnymi powikłaniami. Wśród nich najtrudniejszymi pacjentami są dzieci niepełnosprawne umysłowo, gdyż ich leczenie jest często możliwe tylko w narkozie, a ta sporo kosztuje. Jak wyliczono w kilku niezależnych placówkach prowadzących tego typu zabiegi, koszt narkozy jednego pacjenta wynosi około 500 - 600 zł., zaś Narodowy Fundusz Zdrowia za cały zabieg płaci 300 zł. - Od lat leczymy te dzieci głównie ze względów moralnych, bo do każdego zabiegu sporo dopłacamy. Ale tak dłużej być nie może - mówi Anna Maciąg, dyrektor WPS. Jeśli stawki nie zostaną podwyższone, przyszłoroczny kontrakt na te świadczenia stoi pod wielkim znakiem zapytania. Wkrótce jednak problemy ze stomatologicznym leczeniem specjalistycznym mogą rozwiązać się same, bo zabraknie specjalistów. Obecnie pracujący stopniowo odchodzą na emeryturę, zaś nowych przybywa niewielu. Chętnych do nauki jest co prawda sporo, ale resort zdrowia przyznaje znikome fundusze na ich kształcenie - czyli na tzw. rezydentury. Równocześnie opiekunowie kształcący specjalistów nie otrzymują za to ani grosza. Przedstawiciele samorządu lekarskiego wielokrotnie alarmowali w tej sprawie, ale z niewielkim skutkiem. O tym - w poniedziałkowym "Dzienniku Polskim".