Kraków został uwzględniony w wykazie gmin, w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów obiektów zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku klęsk żywiołowych. Na mapie Krakowa 105 punktów to potencjalne tereny osuwiskowe. Po ubiegłorocznej powodzi uaktywniło się 12 z nich. - Według specjalistów są szanse, że trzy osuwiska uda się ustabilizować. Dziewięć innych, obejmujących teren ok. 15 ha, chcemy wyłączyć z możliwości odbudowy i rozbudowy - mówiła w środę dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa Małgorzata Mrugała. Projekty uchwał w tej sprawie zostaną przedstawione radnym podczas najbliższej sesji 16 marca. Zakaz budowy na osuwiskach nowych budynków oraz rozbudowy już istniejących ma zapobiec dodatkowym obciążeniom stoków i katastrofom budowlanym w przyszłości. Jeśli radni przyjmą uchwały, mieszkańcy terenów osuwiskowych będą mogli starać się o dotacje celowe na zabezpieczenie swoich domów przed zniszczeniem. Gmina uwzględni te tereny w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego i nie pozwoli na ich zabudowę. Obecnie największym problemem dla gminy jest osuwisko w rejonie ul. Sawiczewskich, która stanowi drogę dojazdową do wysypiska odpadów komunalnych w Baryczy. Prawdopodobnie, aby ustabilizować ten teren, trzeba będzie wykonać bardzo kosztowane palowanie. Gmina zabiega o dotacje na zabezpieczenie tego osuwiska. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");