- Uważam, że to miejsca, które powinny być objęte ochroną konserwatorską, aby nie było takich sytuacji, jak w przypadku drewnianego punktu gastronomicznego u stóp Wawelu, na rogu ulic Podzamcze i Straszewskiego, w przypadku którego nie mogłem wydać decyzji nakazu usunięcia obiektu - mówi Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków. Dodaje, że już w przeszłości wpisał do rejestru zabytków cały obszar dawnego rdzenia Twierdzy Kraków, ale jego decyzję uchylił Naczelny Sąd Administracyjny. - Teraz zwróciłem się o ekspertyzę do dwóch rzeczoznawców z Ministerstwa Kultury. Na podstawie ich wytycznych będę zabiegał o rozszerzenie terenu chronionego konserwatorsko w centrum miasta. Wszystko powinno się wyjaśnić jeszcze w tym roku - informuje Jan Janczykowski. Radni z "jedynki" zawnioskowali ostatnio, aby do rejestru zabytków wpisać obszar, którego granice wyznaczają ulice: św. Gertrudy (na odcinku od ul. św. Sebastiana do Starowiślnej), Starowiślna (do ul. Dietla), odcinek ul. Dietla (od Starowiślnej do torów kolejowych), wzdłuż torów kolejowych, następnie wzdłuż Wisły do Starowiślnej, bulwar Kurlandzki (do ul. Gazowej), Gazowa (do ul. św. Wawrzyńca), św. Wawrzyńca do ul. Dajwór i dalej do ul. Starowiślnej (granicą wpisu układu urbanistycznego "Kazimierza"), Miodowa (do ul. Krakowskiej), odcinek ul. Krakowskiej (do ul. Dietla), Dietla (do ul. św. Sebastiana) i św. Sebastiana (do ul. św. Gertrudy). W uzasadnieniu radni zapisali: "Wymienione obszary ścisłego centrum miasta zabudowane są głównie zabytkowymi obiektami z końca XIX i początku XX wieku. Obecnie nie są objęte ochroną konserwatorską. W wielu kamienicach prowadzone są prace remontowe: powstają nadbudowy, przebudowy oficyn itp., zostają montowane różne urządzenia teletechniczne w oparciu wyłącznie o zgłoszenie. Teren ten jest cenny pod względem architektonicznym i archeologicznym i dopełnia zabytkowy układ Wielkiego Krakowa od strony południowej". - Poprzez wpis do rejestru zabytków chcemy ochronić cenne kamienice przed działaniami deweloperów. Przykładem jest chociażby kwartał kamienic wzdłuż ulic: Dietla, św. Sebastiana, Bogusławskiego i Sarego. W tym przypadku inwestorzy są również zainteresowani zabudową wnętrza tego kwartału, gdzie w przeszłości był ogród - mówi Witold Jan Kajstura, przewodniczący Komisji Architektury i Urbanistyki RD I Stare Miasto. Jan Janczykowski myśli o wpisaniu tego obszaru do rejestru. Dodatkowo zamierza objąć ochroną niewpisaną część Kazimierza, czyli klin między ulicami Skawińską a Wietora, a także cały obszar między Plantami i Alejami. - W przypadku Kazimierza sytuacja jest taka, że jest w całości na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, a nie jest w całości wpisany do rejestru zabytków i prawnie chroniony w naszym kraju. Podobnie jest z terenem między Plantami i Alejami, na którym znajduje się również wiele cennych kamienic - mówi Jan Janczykowski. Zaznacza, że w przypadku, gdy obiekt nie jest w rejestrze zabytków może jedynie proponowane w nim zmiany opiniować. Po wpisie do rejestru będzie miał natomiast wpływ na wszelkie decyzje związane z ewentualną zmianą bryły budynków i ich elewacji. Trzeba więc będzie uzgadniać z władzami konserwatorskimi przykładowo wymianę okien. Nie będzie natomiast takiej konieczności w przypadku remontów wnętrz. (TYM) ptymczak@dziennik.krakow.pl Czytaj również: Rozprawka o wyborze szkoły na egzaminie gimnazjalnym Nauczyciele wzięli udział w Marszu Pamięci Czy władza stosuje manipulację?