Wśród zatrzymanych są: szef grupy, hurtownicy, kierowcy tirów, a nawet osoby sprzedające papierosy pochodzące z przemytu na placach targowych. - Grupa działała w sposób zorganizowany, ze ścisłym podziałem ról. Papierosy produkowane na terenie Ukrainy pakowane były do specjalnie przygotowanych skrytek w tirach. Ciężarówki wjeżdżały do Polski wwożąc legalnie inny towar. Kiedy przesyłki docierały do Krakowa, były wydobywane z tira, a następnie magazynowane. Do tego celu przestępcy wynajmowali garaże, pomieszczenia magazynowe i gospodarcze na terenie Krakowa i okolic - powiedziała policjantka. W magazynach papierosy były odbierane przez hurtowników rozdzielających towar na mniejsze partie, które następnie trafiały do detalistów sprzedających je na krakowskich placach targowych i bazarach. Policjantom i celnikom udało się zabezpieczyć około 8,5 tys. paczek papierosów pochodzących z przemytu zorganizowanego przez grupę. Według śledczych, przemyt mógł trwać od kilkunastu miesięcy. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzut udziału w grupie przestępczej, a szef - zarzut kierowania tą grupą. Jej członkowie odpowiedzą też za uszczuplenie majątku skarbu państwa z tytułu nieodprowadzania akcyzy. Szefa grupy i kilka osób z jej ścisłego kierownictwa aresztowano na trzy miesiące. Policja podkreślają, że sprawa jest rozwojowa, prawdopodobnie wkrótce nastąpią kolejne zatrzymania.