Urok krakowskich Targów Książki polega w dużym stopniu na pasji czytania, jaką przejawia wielu mieszkańców miasta. Te Targi to przede wszystkim barwne rozmowy toczące się przy stoiskach, w kuluarach, a także podczas wydarzeń towarzyszących. To nie tylko impreza handlowa, ale zajmujące, żywe spotkanie z literaturą wielu formach i wymiarach. Targi Książki gromadzą każdego roku zarówno wielkie wydawnictwa, jak i małe oficyny, z których każda ma wielu wiernych czytelników. - Przyjeżdżamy do Krakowa na Targi Książki od kilku lat i jesteśmy z udziału bardzo zadowoleni - mówi Teresa Szmajda reprezentująca wydawnictwo Sorus z Poznania. - Jesteśmy wydawnictwem rodzinnym. Zaczęliśmy od książek naukowych, potem wydawaliśmy książki turystyczne Remigiusza Mielcarka. Naszym bestsellerem stała się książka Łukasza Wierzbickiego "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd" o przedwojennym polskim podróżniku Kazimierzu Nowaku - dodaje. W tym roku na stoisku wydawnictwa "Sorus" pojawiła się Małgorzata Grzesiewicz-Sałacińska, autorka kolejnej wydanej przez tę oficynę książki związanej z Afryką - "Moja babcia Moatina". Ciekawostki przygotowało dla zwiedzających również wydawnictwo "Bellona". - Pośród książek, które prezentujemy na Targach szczególnie polecam "Tajemnicze dzieje Polski" Jerzego Besali. Jest to autor, który wydobywa z mroków historii interesujące aspekty pomijane lub oględnie traktowane przez podręczniki. Pisze językiem barwnym i zrozumiałym dla każdego. Poprzednio wydaliśmy "Tajemnicze dzieje Europy" tegoż autora, która cieszyła się i cieszy nadal dużym zainteresowaniem. Jerzy Besala jest też autorem cyklu "Małżeństwa królewskie" - to nasz kolejny bestseller. - mówi Ewa Kucińska reprezentująca tą oficynę. - Zainteresowanie książką historyczną jest duże i wydaje się, że nawet wzrasta. Świadczy o tym między innymi fakt, że inne wydawnictwa tez zaczęły wchodzić w ten segment rynku. Mamy nadzieję, że ten wzrost zainteresowania historią będzie stały, a nasze książki będą miały coraz większe rzesze czytelników - dodaje. Nie tylko książki historyczne zyskują sobie nowych wielbicieli. Wzrasta też zainteresowanie literaturą związaną z religią. - Wielkim zainteresowaniem cieszy się książka "Kobieta boska tajemnica" krakowskiego dominikanina, dziewięćdziesięciosiedmioletniego o. Joachima Badeniego. Pierwsze wydanie, rekomendowane m.in. przez Małgorzatę Kożuchowską, sprzedało się bardzo szybko i obecnie planujemy wznowienie tego tytułu - mówi Liliana Surma z Domu Wydawniczego "Rafael". -Często słyszę zarzuty, że jak osoba duchowna może mówić o kobietach, skąd ona ma takie doświadczenie? Wszystkich zainteresowanych, skąd wzięło się doświadczenie z kobietami ojca Joachima odsyłam do książki. To ciekawa i przystępna lektura, może kontrowersyjna, ale warta uwagi. Dla rodziców polecam serię historyczną "Kocham Polskę". Bardzo dobrze przyjęła się na rynku, wyszły do tej pory trzy pozycje, planujemy w tym roku jeszcze czwartą, a całość jest zaplanowana na dziesięć książek. Jest przeznaczona dla dzieci kilkuletnich, zawiera mnóstwo ciekawostek, przybliża im w prostej formie fakty z historii Polski. Z pewnością pomaga rozbudzić zainteresowanie historią - dodaje. O tym, że dzieci to wdzięczni czytelnicy wie również doskonale wydawnictwo Egmont, które z myślą o Targach przygotowało wiele ciekawostek dla najmłodszych. - Postanowiliśmy wyjść na Targach poza ramy naszego stoiska i zorganizowaliśmy w osobnej sali spotkania z autorami książek dla dzieci. Spotkania te miały trochę nietypową formę: zabawy, gry literackie ściśle powiązane z treścią książek - mówi Patrycja Narożna z wydawnictwa "Egmont". - Z myślą o najmłodszych przygotowaliśmy też warsztaty pisarskie przeznaczone dla tych, którzy marzą, by napisać swoją własną książkę. Najmłodsze dzieci mogły uczestniczyć w zabawach animowanych przez Ośrodek Edukacji Twórczej "Kangur" - opisuje. To oczywiście tylko ułamek z ogromnej ilości ciekawych książkowych premier, spotkań i wydarzeń. O Targach można powiedzieć, że w swojej barwności nie pozostawiają niedosytu - wielbiciele książek znajdują na nich co roku wszystko, o czym mogą zamarzyć. Jedyna wada: na kolejną edycję będziemy musieli zaczekać aż 12 miesięcy! Agnieszka Kantaruk