Dzięki temu ma wzrosnąć bezpieczeństwo w mieście. Policjanci lub strażnicy będą na miejscu w pięć minut po telefonie z prośbą o interwencję - pisze Dziennik. Przy monitorach przekazujących obrazy z zamieszczonych kamer będą czuwać przeszkoleni operatorzy. Nie zapadała jeszcze decyzja ile będzie kamer i gdzie dokładnie będą rozmieszczone. - Czekamy na propozycje mieszkańców i rad dzielnic - mówi Janusz Wiaterek, komendant Straży Miejskiej w Krakowie. Kosz inwestycji wstępnie jest szacowany na 11,2 mln złotych.