- Ta wystawa jest świadectwem tego, jakim tata był człowiekiem i jaką działalność publiczną prowadził, z jakim zaangażowaniem działał, jako poseł tej ziemi - powiedziała Kaczyńska. - Pamiętam, jak bardzo był przejęty losami tej ziemi, jak ciężko starał się tutaj pracować, żeby jak największej liczbie osób pomóc. Jestem bardzo wdzięczna, że świadectwo o tym jak wyglądała działalność mojego taty, jako posła i prezesa NIK, jest widoczna na tej wystawie - powiedziała Kaczyńska i wyraziła nadzieję, że ta wystawa będzie oglądana przez jak największą liczbę osób i zostanie pokazana w innych miejscach. Organizatorka wystawy, posłanka PiS Anna Paluch przypomniała słowa prezydenta Kaczyńskiego, który odwiedzając Podhale po raz ostatni 9 listopada 2009 roku powiedział, że u górali ceni przywiązanie do tradycyjnych wartości, patriotyzm, zakorzenienie w wierze ojców, przywiązanie do wolności i niezgodę na zniewolenie. "Od Beskidu Śląskiego poprzez Podhale po Beskid Sądecki to są ziemie gdzie wielokrotnie w życiu byłem, krótko, bo krótko, ale byłem posłem tej ziemi" - cytowała Paluch słowa Lecha Kaczyńskiego, które wypowiedział podczas zjazdu Podhalan w 2009 roku. Przypomniała, że w czasie kiedy Lech Kaczyński był posłem na Sejm I kadencji z listy Porozumienia Obywatelskiego Centrum z okręgu nowosądecko-podhalańskiego, wówczas mieszkał w Sopocie, a swój okręg wyborczy miał na drugim krańcu Polski, jednocześnie pracował w Warszawie jako prezes Najwyższej Izby Kontroli. Na wystawie znalazł się zbiór kilkudziesięciu zdjęć z prywatnych kolekcji i wycinków z gazet, obrazujących działalność Lecha Kaczyńskiego w latach 1991 - 1993 w ówczesnym województwie nowosądeckim. Część wystawy poświęcona jest także nadaniu Lechowi Kaczyńskiemu honorowego obywatelstwa Nowego Sącza, oraz jego ostatniej wizycie na Podhalu w 2009 roku. Na otwarciu wystawy obecni byli m.in. parlamentarzyści: Anna Fatyga, Elżbieta Kruk, Maciej Łopiński i Andrzej Duda. - Byłam świadkiem tych lat pracy Lecha Kaczyńskiego, bo były to pierwsze lata mojej współpracy z nim. Poznałam go w 1991 roku w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy, byłam również współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego w NIK i szefem gabinetu w Ministerstwie Sprawiedliwości. W latach, kiedy był posłem tej ziemi poznałam go, jako wspaniałego człowieka i wspaniałego urzędnika - wspominała posłanka PiS Elżbieta Kruk. Po otwarciu wystawy w zakopiańskim sanktuarium maryjnym na Krzeptówkach rozpoczęła się msza św. za Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię oraz wszystkich poległych w katastrofie smoleńskiej. Po mszy uczestnicy uroczystości złożą kwiaty pod krzyżem z ziemią przywiezioną ze Smoleńska. Urna z ziemią smoleńską została wmurowana w listopadzie 2010 roku w cokół krzyża przed sanktuarium na Krzeptówkach.