- Wczoraj wieczorem wpłynęło do GDDKiA pismo, w którym konsorcjum informuje, że w ciągu dwóch tygodni zamierza odstąpić od umowy podpisanej w lutym 2010 roku - poinformował rzecznik GDDKiA Marcin Hadaj. Jest jeszcze czas na decyzje Według niego zarządca dróg będzie rozmawiał z wykonawcą odcinka autostrady A4. Rzecznik przyznał, że brane są pod uwagę różne scenariusze, również związane z koniecznością rozpisania przetargu, by wyłonić nowego wykonawcę. To rozwiązanie opóźni inwestycję o kilka miesięcy i odcinek może nie powstać na Euro 2012. Pierwotnie planowano zakończenie budowy na wiosnę 2012 roku. - Sprawa jest bardzo świeża, jest jeszcze czas, żeby decydować, co dalej - powiedział Hadaj. Wykonawca ma opóźnienie Jak poinformował rzecznik NDI Paweł Mazur, wykonawca ma zamiar odstąpić od kontraktu na podstawie klauzuli mówiącej, że "zamawiający w istocie nie wykonuje swoich zobowiązań według kontraktu". Rzecznik GDDKiA przyznał, że w otrzymanym piśmie wykonawca podaje ogólny powód rezygnacji "ze względu na winę i zaniedbania GDDKiA". - My się z punktem widzenia nie zgadzamy, co więcej wykonawca ma kilkumiesięczne opóźnienie wynikające z jego winy - zaznaczył Hadaj. Rzecznik NDI poinformował, że na obecnym etapie firma nie będzie udzielać szerszych informacji o sprawie. - Prowadzone są rozmowy z zamawiającym, więc na tym etapie nie możemy nic więcej mówić - zaznaczył. Podpisanie umowy opóźniło się Kontrakt z polsko-macedońskim konsorcjum firm NDI oraz SB Granit został podpisany w 2012 r. Miała ona zbudować blisko 21-kilometrowy odcinek odcinka autostrady A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami w Małopolsce. To jeden z trzech odcinków tej autostrady, budowanych obecnie między Szarowem i Tarnowem. Konsorcjum przedstawiło najkorzystniejszą ofertę, która opiewała na blisko 623 mln zł brutto. Podpisanie umowy z wykonawcą opóźniło się, gdyż po jego wyborze dwóch spośród pozostałych uczestników przetargu - Dragados oraz konsorcjum z POLDiM na czele - oprotestowało rozstrzygnięcie. Zostało ono jednak podtrzymane przez Krajową Izbę Odwoławczą działającą przy Prezesie Urzędu Zamówień Publicznych. Unia dofinansowuję inwestycję Zgodnie z umową, konsorcjum miało dwa lata na realizację zadania - tak, jak wykonawcy dwóch pozostałych odcinków autostrady w Małopolsce: z Szarowa do Brzeska oraz z Wierzchosławic do Krzyża koło Tarnowa. Kierowcy mieli pojechać autostradą od Szarowa do Tarnowa wiosną 2012 r. Wykonawcami pozostałych dwóch odcinków są: polsko-słowacko-czeskie konsorcjum firm Polimex-Mostostal, Doprastav oraz Metrostav oraz hiszpański Dragados. Budowę prawie 57-kilometrowego odcinka autostrady A4 między Szarowem a Tarnowem dofinansowuje w znacznej części unijny Fundusz Spójności. Tak będzie wyglądać autostrada Autostrada projektowana jest jako dwujezdniowa droga klasy A. Każda z dwóch jezdni autostrady będzie miała dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 m każdy, pas awaryjny (3 m) oraz pobocze gruntowe (1,25 m). Ponadto przewidziano rezerwę terenu dla dodatkowego trzeciego pasa ruchu po zewnętrznej stronie każdej jezdni. Na trasie autostrady powstaną cztery węzły autostradowe: Bochnia, Brzesko, Wierzchosławice, Krzyż. Zbudowanych zostanie sześć Miejsc Obsługi Podróżnych. Autostrada z Krakowa do Tarnowa będzie częścią biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę autostrady A4, leżącej w III Transeuropejskim Korytarzu Transportowym; przecina on Polskę od zachodniej granicy w Zgorzelcu do wschodniej granicy w Korczowej. Łączna długość trasy wyniesie ok. 670 km. To zrobiono do tej pory Do tej pory wybudowano autostradę A4 na terenie Polski od polsko-niemieckiej granicy w Zgorzelcu przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków do Szarowa. Według planów dalsza część do wschodniej granicy w Korczowej miała być gotowa do 2012 roku. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");