Do zabójstwa doszło w sobotę nad ranem w jednym z mieszkań na zamkniętym osiedlu w Krakowie. Sprawca został zatrzymany w wyniku pościgu policji. Z wnioskiem o aresztowanie wystąpiła w niedzielę Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która przesłuchała w tym dniu Przemysława J. i postawiła mu zarzut zabójstwa matki ze szczególnym okrucieństwem. Jak poinformował PAP rzecznik prokuratury Piotr Kosmaty, z uwagi na dobro postępowania prokuratura nie informuje, czy podejrzany przyznał się czy nie oraz jakiej treści złożył wyjaśnienia. Prokuratura podkreślała, że jest to tragedia rodzinna, niemająca związku z pełnioną przez ofiarę funkcją i obowiązkami. Według informacji PAP, w sobotę po godz. 4 nad ranem policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z krakowskich bloków słychać było krzyk kobiety, a chwilę po tym z mieszkania wyszedł mężczyzna poplamiony krwią. Na miejsce przyjechał pluton alarmowy i kilka radiowozów. Mężczyzna wsiadł do samochodu i zaczął uciekać. Po drodze miał wypadek i przesiadł się do innego samochodu, którego kierowcę sterroryzował atrapą broni. Uciekając tym samochodem uderzył w autobus komunikacji miejskiej, potem spowodował inną kolizję, w końcu zaczął uciekać pieszo. Ścigający go policjanci wzywali do odrzucenia broni, ale mężczyzna nie zrobił tego. Padły strzały ostrzegawcze, ale ostatecznie mężczyzna został obezwładniony przy pomocy paralizatora. Zatrzymany był pod wpływem alkoholu.