"W toku śledztwa w sprawie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem Katarzyny Z. przesłuchany został w charakterze świadka Brunon K." - powiedział PAP prok. Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. "Z uwagi na dobro śledztwa nie mogę na obecnym etapie ujawniać okoliczności, na które Brunon K. składał w tym postępowaniu zeznania" - dodał prok. Krupiński. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że przesłuchanie Brunona K. będzie kontynuowane. Jak podało Radio Kraków, środowe przesłuchanie Brunona K. trwało ok. 2 godzin. Pytany po przesłuchaniu, czy znał Katarzynę Z., Brunon K. powiedział reporterowi, że nie. Fragmenty skóry i ciała studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego Katarzyny Z. wyłowiono z Wisły 7 stycznia 1999 r. Zwłoki kobiety zostały pozbawione skóry, jej fragmenty były fachowo odcięte i wypreparowane. Dzięki badaniom genetycznym ustalono, iż ofiarą jest zaginiona w listopadzie 1998 roku studentka UJ. W lipcu 2000 roku ujawniono, iż przy szczątkach znaleziono ślady biologiczne nie pochodzące od ofiary. Wykorzystano je do weryfikacji osób, znajdujących się w kręgu podejrzeń. Nie przyniosło to jednak efektów i w październiku 2000 r. prokuratura umorzyła śledztwo. Podkreślała jednak, że w przypadku ustalenia nowych okoliczności lub dowodów śledztwo może być podjęte na nowo. Przestępstwo zabójstwa ulega przedawnieniu po 30 latach od popełnienia czynu (dolicza się dodatkowe 5 lat, jeśli w sprawie było prowadzone śledztwo). Pod koniec 2011 r. krakowska policja poinformowała, iż policjanci z tzw. Archiwum X ponownie analizowali materiały tego śledztwa i ustalali nowe dowody. Było to możliwe m.in. dzięki postępowi w dziedzinie badań kryminalistycznych oraz współpracy z ekspertami w różnych dziedzinach. Na tej podstawie krakowska prokuratura w styczniu 2012 r. podjęła śledztwo na nowo i zleciła m.in. ekshumację szczątków. Jak podawała, w wyniku oględzin ujawniono szereg śladów kryminalistycznych i dowodów, które zostały zabezpieczone dla potrzeb śledztwa. Były to substancje, włosy, drobiny i włókna pozwalające - zdaniem śledczych - na podjęcie dodatkowych czynności. Prokuratura zapowiadała także m.in. przeprowadzenie wirtualizacji śladów i obrażeń za pomocą specjalistycznego sprzętu, przesłuchania kolejnych świadków oraz inne działania, o których nie informowała ze względu na dobro postępowania. W październiku 2016 r. członkowie Grupy Specjalnej Płetwonurków RP przeszukiwali dno Wisły w poszukiwaniu śladów. Wydobyte przez nich przedmioty miały zostać poddane analizie. Brunon K. przebywa w areszcie od listopada 2012 r. W grudniu 2015 r. krakowski sąd uznał go za winnego m.in. przygotowywania zamachu terrorystycznego na konstytucyjne organy RP i skazał go na karę łączną 13 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny jest w trakcie rozpoznawania apelacji jego obrońców.