Lokalna polityka w Olkuszu nabrała rumieńców trzy lata temu. To wtedy Paweł Piasny, radny i przedsiębiorca, stracił stanowisko. We wniosku o odwołanie politycy PiS zarzucali mu m.in. brak należytej dbałości o sprawy powiatu, brak współpracy z większością gmin powiatu olkuskiego czy podejmowanie decyzji bez mandatu zarządu powiatu. - Kilkukrotnie prosiłem stawiających te zarzuty o podanie chociaż jednego konkretnego dokumentu na potwierdzenie tez zawartych w tym wniosku. Poza wymijającymi odpowiedziami nie usłyszałem żadnych rzeczowych argumentów. Ja na swoją obronę mam same dokumenty - deklarował Piasny. Tłumaczenia jednak na niewiele się zdały, bo władzę przejęła koalicja PiS i Wspólnota Samorządowa Kukiz’15, a starostą został Bogumił Sobczyk. Jak mówią nam małopolscy politycy, od tamtej pory konflikt między byłym a obecnym starostą rozgorzał na dobre. Jednak chyba nikt nie spodziewał się tego, co wydarzyło się w wakacje. W połowie lipca Olkusz zaczęły obiegać doniesienia o prywatnym życiu działacza PiS. Jeśli miałyby się potwierdzić - a to najpewniej wyjaśni dopiero sąd - mogą pogrążyć polityka, którego formacja stanowczo odcina się od środowisk LGBT. Z lokalnych władz do wielkiej polityki Chociaż Bogumił Sobczyk sprawuje funkcję starosty, łatwo połączyć go z najważniejszymi działaczami partii przy ul. Nowogrodzkiej. W przeszłości był dyrektorem biura poselskiego Jacka Osucha, wiceministra sportu w rządzie Mateusza Morawieckiego. Blisko współpracował m.in. z wojewodą małopolskim Łukaszem Kmitą. W Krakowie mówi się, że politycy mogą liczyć na wsparcie samego Ryszarda Terleckiego, szefa klubu parlamentarnego PiS. Nie ulega zatem wątpliwości, że w kontekście ogólnopolskiej politycznej układanki, Bogumił Sobczyk ma miejsce w pierwszym rzędzie. Lokalni politycy wielokrotnie robili kariery, czego najjaskrawszym przykładem jest Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Po 9 latach na stanowisku wójta małopolskiego Pcimia, został szefem paliwowego giganta. Trudno przewidzieć, jak potoczą się losy olkuskiego starosty, ale obecnie 34-latek musi się zmierzyć z jednym z największych kryzysów w swojej dotychczasowej karierze. O co chodzi? W połowie wakacji na olkuskich forach internetowych pojawiły się informacje o rzekomym romansie Bogumiła Sobczyka, a miasto zamieszkanie przez ponad 30 tys. ludzi zaczęło huczeć od plotek. Polityk miał nawiązać intymną relacje z lokalnym aktorem, który jest ojcem i mężem. Schadzkę mieli odkryć prywatni detektywi wynajęci przez żonę jednego z mężczyzn. Co ciekawe, kilka tygodni po ukazaniu się anonimowych informacji o domniemanym romansie, w piątek 5 sierpnia, starosta wydał tajemnicze oświadczenie w swoich mediach społecznościowych. Pisze w nim o "bezpodstawnych insynuacjach", ale nie informuje, o jakie oskarżenia chodzi. Sobczyk: To kłamstwa Żeby zweryfikować oskarżenia i dopytać o zastanawiający komunikat, Interia zwróciła się bezpośrednio do Bogumiła Sobczyka. Pytaliśmy m.in. co miał na myśli w kontekście swojego oświadczenia, czy utrzymywał bliskie relacje z lokalnym aktorem i czy doniesienia o domniemanym romansie są prawdziwe. Olkuski starosta zwrócił uwagę, że autorzy internetowych komentarzy są "w większości ukryci pod pseudonimami". - Są to kłamstwa niemające żadnego oparcia w rzeczywistości. We wpisach jestem oskarżany o hipokryzję, a oskarżenia oparte są na nieprawdzie i domysłach. Nie wiem, kto jest pomysłodawcą tych plotek, ani kiedy powstały - w rozmowie z nami podkreślił Sobczyk. Jak zapewnił, złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Interia zna tożsamość aktora, z którym polityk PiS miał nawiązać intymną relację. Prawdą jest, że od niedawna jego żona chce zakończyć swoje małżeństwo. Nie wiadomo jednak czy powodem rozstania pary jest rzekomy romans artysty i olkuskiego starosty. Kobieta nie chce się wypowiadać pod nazwiskiem i odesłała nas do swojej prawniczki. - Uprzejmie informuję, iż moja mocodawczyni nie będzie w żaden sposób komentować ani odnosić się do informacji pojawiających się w portalach społecznościowych czy w mediach a dotyczących osoby pana starosty olkuskiego Bogumiła Sobczyka - powiedziała nam mecenas Ewa Brodzińska-Nowak. - Wszelkie domniemania, pojawiające się w związku z jej osobą w kontekście wymienionej wyżej sprawy, naruszają w sposób bezprecedensowy prawo do prywatności mojej mandantki - dodała. Z aktorem nie udało nam się skontaktować. - Nie czuję się upoważniony od komentowania prywatnych spraw osób, o które pan redaktor pyta - powiedział nam Sobczyk, kiedy zapytaliśmy go o olkuskiego artystę. Przesyłka dla żony Małopolscy politycy, zarówno z PiS i PO, przekonują nas, że rewelacje dotyczące prywatnego życia starosty, to element lokalnej wojny między działaczami powiatu. Po jednej stronie barykady ma być Bogumił Sobczyk a po drugiej jego poprzednik - Paweł Piasny. Wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować z byłym starostą olkuskim, ale za każdym razem odsyłał nas do swoich mediów społecznościowych: - Za wcześnie, żeby komentować. Myślę, że wszystko odkryję, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu - zapewniał tajemniczo Piasny. Stał się o wiele bardziej wylewny w poprzedni poniedziałek, 8 sierpnia. To wtedy w Olkuszu miało dojść do prowokacji. Tym razem na celowniku znalazł się przeciwnik Sobczyka. Ktoś rozrzucił po mieście materiały zawierające fotografię i zafoliowaną kartkę z pytaniami. Na zdjęciu widać Pawła Piasnego, który rzekomo całuje się z tajemniczą brunetką. Autor liściku pyta m.in. czy zdjęcie jest autentyczne, a także chce się dowiedzieć o "przykre insynuacje na temat życia prywatnego innych". Znajomi byłego starosty z mediów społecznościowych szybko stwierdzili, że fotografia nie jest prawdziwa. Kto może być autorem tej brudnej zagrywki? Z wpisów w mediach społecznościowych Piasnego wynika, że obwinia właśnie Bogumiła Sobczyka. Na Facebooku nie pada nazwisko polityka PiS, ale treść jest dość jednoznaczna. "W tym konkretnym przypadku nie mówimy o anonimowym człowieku, a o osobie publicznej piastującej jedno z najwyższych stanowisk w okolicy. W takim przypadku jest trochę mniej powietrza na prywatność, a i sposób bycia powinien być zgodny z normami powszechnie obowiązującymi" - czytamy. A dalej: "Okazało się, że ów frustrat (nie wiem jeszcze, czy osobiście, czy za przyzwoleniem) podniósł rękę na moją rodzinę. To, że jest singlem i to, że już wsadził swoje co nieco w rozwalenie innych rodzin, nie oznacza, że tak łatwo pójdzie mu ze mną". Ogólnopolski rozgłos O ile Paweł Piasny na skalę ogólnopolską wydaje się zupełnie anonimowy, o tyle wątek Bogumiła Sobczyka trafił do sfery publicznej głównie za sprawą Barta Staszewskiego, znanego działacza LGBT, który na Twitterze napisał o romansie i "PiSowskiej obłudzie". Wpis przekazał dalej m.in. Radosław Sikorski, były szef MSZ z PO. Obserwuje go ponad milion osób. Zwróciliśmy się do Staszewskiego, żeby dowiedzieć się o źródło rewelacji, które opublikował. - Olkusz żyje tym (domniemanym romansem starosty należącego do PiS - red.) od jakiegoś czasu. Lokalne media nie chciały poruszyć tematu, a na lokalnych forach internetowych był kasowany - tłumaczy Interii aktywista. - Dostałem tę informację od kilku osób blisko związanych ze sprawą, w tym mieszkańców, którzy prosili mnie o jej nagłośnienie - dodał. Nie chciał podać więcej szczegółów. I chociaż nie ma twardych dowodów, sprawa przykuła uwagę najważniejszych polityków PiS. A Sobczyk robi wszystko, żeby bronić się przed oskarżeniami. Jak ustaliła Interia, już dwa tygodnie temu radni powiatowi mieli wydać wspólne oświadczenie, w którym popierają starostę. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Mówi jeden z lokalnych polityków: - Bogumił Sobczyk spotkał się z radnymi i zapewnił, że jest niewinny (romansu - red.) i stał się obiektem rodzinnej intrygi - słyszymy. W nieoficjalnych rozmowach krakowscy działacze partii z Nowogrodzkiej twierdzą, że wiceminister Jacek Osuch nie chce być kojarzony z byłym dyrektorem swojego biura poselskiego i zależy mu na wyciszeniu sprawy. Nie udało nam się jednak porozmawiać. O Bogumiła Sobczyka próbowaliśmy zapytać Łukasza Smółkę, wicemarszałka województwa małopolskiego i przewodniczącego komitetu terenowego PiS w Olkuszu. Był jednak na urlopie. Chwilę czasu dla Interii znalazł za to wojewoda. - Jestem zwolennikiem tego, żeby nie prowadzić brudnej gry, do której wciąga się także dzieci. Pytałem o sprawę starostę. Jak przekazał, informacje publikowane na jego temat są nieprawdziwe - powiedział nam Łukasz Kmita, wojewoda małopolski, który w przeszłości również był olkuskim radnym. - Zasugerowałem, że skoro czuje się pokrzywdzony, warto skierować sprawę o pomówienia do organów ścigania. Z tego, co wiem, właśnie tak zrobił. Jestem zniesmaczony tą sytuacją, mam nadzieję, że niezależny sąd wyjaśni sprawę - podkreślił. Kolejna sesja Rady Powiatu Olkuskiego ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu. Mają w niej uczestniczyć zarówno Bogumił Sobczyk jak i Paweł Piasny. Niewykluczone, że podczas spotkania radnych dojdzie do konfrontacji obydwu polityków. Łukasz Piątek, Jakub Szczepański