W krakowskim szpitalu okulistycznym w Witkowicach szanse na szybkie wyleczenie zwyrodnienia siatkówki straciło czterystu chorych. Tyle właśnie liczy kolejka pacjentów. Dla nich nie ma już pieniędzy na nowoczesny, bardzo drogi lek. Problem w tym, że przekładanie zabiegu o kolejne miesiące, może skończyć się dla nich tragicznie. Posłuchaj relacji: Lekarze ze szpitala okulistycznego bezradnie rozkładają ręce. W tym roku wykonali 70 operacji siatkówki oka i skończył się im kontrakt z NFZ. Kiedy znów będzie można podjąć leczenie? Tego nie wiedzą ani lekarze, ani przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia. Urzędnicy twierdzą jedynie, że nie mają już pieniędzy na ten rok.