Prawo do sprzedaży piwa klub zdobył na drodze przetargu. Zyski mają zasilić jego kasę. Czy zostaną jednak wypracowane? Wielu mieszkańców Bochni szczerze w to wątpi: Korzyści żadnych nie będzie miał. Muszą zatrudnić paru ludzi i to wszystko będzie robiło dla siebie, a nie dla klubu - mówią. Z mieszkańcami Bochni i z władzami klubu rozmawiał Witold Odrobina: