Podwójny koncert w wykonaniu Martyny Jakubowicz i Kasy Chorych dowiódł, że warto. Do niedawnych wydarzeń muzycznych, jakimi bez wątpienia okazał się koncert Voo Voo oraz Rockowisko zwieńczone występem Moskiewskich Kurantów, dołączył sobotni mini maraton z udziałem Martyny Jakubowicz i Kasy Chorych. Co prawda sala widowiskowa MDK nie wypełniła się po brzegi, jednak sympatycznie było znaleźć się w całkiem sporej grupie wiernych fanów, bo tak należy określić żywiołowo reagującą publiczność, doskonale znającą wykonawców i ich repertuar. Zarówno autorka hitu "W domach z betonu nie ma wolnej miłości", jak i wykonawcy "Pod prąd" zaproponowali słuchaczom pełną miłych niespodzianek wędrówkę po całej historii swych muzycznych dokonań. Obok przebojów znanych z apogeum ich popularności w latach '80, znalazły się w niej zdecydowanie mniej znane, lecz równie gorąco przyjmowane przez publiczność utwory wzbogacone porywającymi solówkami instrumentalistów. Oprócz autorskich kompozycji goście sobotniego wieczoru zaprezentowali też własne aranżacje znanych światowych przebojów. "Knockin' on Heaven's Door" Dylana z niezwykłą wrażliwością wykonane przez Martynę Jakubowicz oraz "No women, No cry" Marleya (umówili się na dwóch Bobów?) w rzecz jasna bluesowej interpretacji Kasy Chorych dodatkowo urozmaiciły zróżnicowany repertuar koncertów. Mimo późnej pory i sporej dawki muzycznych emocji publiczność bawiła się, nawiązywała kontakt z artystami oraz domagała bisów. W rewanżu ze sceny padały sympatyczne komentarze i niejako na deser - improwizowane zabawy z instrumentami (np. melodie z Koziołka Matołka), wzbudzające śmiech tak u słuchaczy, jak i samych wykonawców. To jednak nie koniec niespodzianek, jakie dla miłośników ambitnej polskiej muzyki przygotował olkuski MOK. W listopadzie gościć będziemy Nocną Zmianę Bluesa.