Pankiewicz zmarł w 1993 r. Ani za jego życia, ani przez ostatnie dwadzieścia lat nie powstała jego biografia. + Wiele osób próbowało zmierzyć się z tym zadaniem, powstawały prace dyplomowe i doktoraty o Pankiewiczu, ale napisanie książki wymagało dużo wysiłku i wytrwałości - powiedziała Anna Pióro, autorka biografii "Magister Tadeusz Pankiewicz". Książkę w 70. rocznicę likwidacji krakowskiego getta, przypadającą w tym roku, wydało Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. ęChciałam pokazać czytelnikom, kim był Tadeusz Pankiewicz - podkreśla Anna Pióro, od 30 lat kustosz w Aptece pod Orłem, która w latach 80. stała się placówką muzealną. Jak podkreśla Pióro wszyscy mówili o aptekarzu to samo: przystojny, odważny, niezależny mężczyzna, ale niewiele osób wiedziało coś o jego życiu. ęJa znałam go jako mężczyznę bardzo szarmanckiego, eleganckiego, który niechętnie mówił o wojnie, zwłaszcza w towarzystwie kobiet - mówiła Anna Pióro. + Był charyzmatyczny. Wywierał na ludziach ogromne wrażenie - dodała. Swoje wojenne wspomnienia Pankiewicz opisał w książce "Apteka w getcie krakowskim", wydanej po raz pierwszy w 1947 r., ale znanej bardziej za granicą niż w Polsce. + Nie było wiadomo, co w jego życiu działo się wcześniej i później. Ja chciałam dowiedzieć się skąd się wziął, co go ukształtowało i jak odnalazł się w powojennej rzeczywistości - mówiła autorka biografii. W książce Anna Pióro pisze o rodzeństwie aptekarza: nieznanym wcześniej bracie Kazimierzu, który zginął w 1914 r., siostrze Tadeusza Pankiewicza Zofii i o jego żonie poślubionej podczas wojny Helenie z domu Kaim. Autorka korzystała ze wspomnień wieloletnich współpracowniczek aptekarza m.in.: mgr farmacji Zofii Zemowskiej, dr farmacji Marii Nowak oraz Danuty Żurowskiej. Sięgnęła też po materiały z archiwów Muzeum Historycznego, Muzeum Farmacji Collegium Medicum UJ i Instytutu Pamięci Narodowej. SB zainteresowało się Pankiewiczem przy okazji jego podróży do Izraela w 1957 r. + Starałam się umieścić w książce jak najwięcej dokumentów, by czytelnicy sami wyrobili sobie zdanie o jego kontaktach ze Służbą Bezpieczeństwa - zaznacza Pióro. Pankiewicz był zafascynowany światem artystycznym, przyjaźnił się z aktorami i artystami operowymi. Jego pasją były podróże. Przed wojną był m.in. w Austrii, Belgii, Holandii, Danii, Norwegii, Grecji i Palestynie. Został aptekarzem, ze względu na rodzinną tradycję, od 1933 r. kierował Apteką pod Orłem przy pl. Zgody. Jak podkreśla Anna Pióro mimo, że farmacja nie była jego wymarzonym zawodem był "perfekcyjnym profesjonalistą" - bardzo dokładnie nadzorował pracę apteki. Gdy 3 marca 1941 r. Niemcy utworzyli na terenie krakowskiego Podgórza getto, Pankiewicz był jedynym nie-Żydem, który zdecydował się tam zamieszkać. Zatrudnione w aptece: Irena Droździkowska, Helena Krywaniuk i Aurelia Danek po skończonej pracy opuszczały dzielnicę. On spał w pokoju przy aptece. Dla mieszkańców getta Apteka pod Orłem była łącznikiem z normalnym światem. Żydzi przychodzili tam, gdy potrzebowali pomocy: żywności, lekarstw, lewych dokumentów, wsparcia przy znalezieniu lokum po "aryjskiej" stronie albo chcieli przeczekać noc w bezpiecznym miejscu. "Pankiewicz pomagał każdemu. Chyba nie udało mi się rozwikłać zagadki, dlaczego to robił. On sam w liście wysłanym po wojnie do anonimowego redaktora w Stanach Zjednoczonych pisał, że nie wynikało to z jego chęci, ale z poczucia obowiązku. Pisał o swoich rodzicach i wychowaniu w domu. Ojciec Pankiewicza Józef był niezwykle tolerancyjny, dla niego nie ważne było wyznanie, ale konkretny człowiek i jego potrzeby - opowiada Anna Pióro. Tadeusz Pankiewicz był świadkiem likwidacji getta przeprowadzonej 13 i 14 marca 1943 r. Choć znał go każdy mieszkaniec getta, w dokumentacji zgromadzonej m.in. na potrzeby procesów nazistowskich zbrodniarzy jest mowa o właścicielu jedynej apteki w getcie, ale nikt nie wspomina jego nazwiska. "Po wojnie milczano o Holokauście, a kiedy po latach zaczęto mówić o Zagładzie, wielu przyjaciół Pankiewicza, który mogliby o nim coś powiedzieć już nie żyło" - mówiła Pióro. 10 lutego 1983 r. Tadeusz Pankiewicz został odznaczony Medalem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Zdaniem autorki biografii, Pankiewicza nie można porównywać z ratującym krakowskich Żydów niemieckim przemysłowcem Oskarem Schindlerem, którego za sprawą książki Thomasa Keneally'ego i filmu Stevena Spielberga poznał cały świat, bo krakowski aptekarz działał w zupełnie innych warunkach ."Schindler nigdy nie działał w getcie. Z kolei Pankiewicz nie prowadził żadnej zorganizowanej pomocy. On tkwił za apteczną lada codziennie i odpowiadał na prośby każdego, kto potrzebował pomocy"- podkreśla Anna Pióro. "Zapytałam kiedyś Pankiewicza, czy ratował życie. Odpowiedział: tak na dzień, dwa, trzy, a może na miesiąc" - mówiła Anna Pióro. "Nigdy nie przypisywał sobie zasług, że ratował życie. Był bohaterem, bo za każdą rzecz, którą robił w getcie mógł zginąć. Mówił, że się nie bał, bo i tak za wszystko groziła kara śmierci. Wierzył, że uda się mu przeżyć" - podkreśla autorka biografii. Po wojnie Pankiewicz pracował w Aptece pod Orłem do 1951 r., a po jej upaństwowieniu na stanowisku kierownika do 1953 r. Na własną prośbę przeniósł się następnie do apteki przy ul. 29 Listopada, gdzie pracował do emerytury. Jest pochowany na Cmentarzu Rakowickim. Biografia "Magister Tadeusz Pankiewicz" będzie dostępna w Muzeum od soboty. Wersja anglojęzyczna książki ukaże się w maju.