- Już w przyszłym roku może dojść do otwarcia nowej trasy biegowej w Beskidzie Wyspowym - zapewnia radny Kazimierzem Czekaj, przewodniczącym komisji budżetu sejmiku małopolskiego. Trasa będzie wytyczona między wzniesieniami Śnieżnicy i Lubogoszczy. Plany inwestycji nazwanej Małopolskim Centrum Narciarstwa Klasycznego i Biathlonu przygotowały władze gminy Mszana Dolna. Na jej terenie leży Kasina Wielka - rodzinna miejscowość Justyny Kowalczyk. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że na budowę tras narciarskich spełniających międzynarodowe parametry potrzeba 14 mln zł. Połowa funduszy miałaby pochodzić ze środków unijnych przeznaczonych na turystykę, 3 mln zł z totalizatorów sportowych, a reszta z budżetu wojewódzkiego lub prywatnych środków. - Trzeba wykorzystać zasoby państwa. Budowę tras biegowych w tych okolicach planowano już przed wojną - dodaje Kazimierz Czekaj. Jak dowodzi, teraz, pod wpływem sukcesów Justyny Kowalczyk o realizację projektu powinno być łatwiej. - Mamy niewykorzystane tereny, które nie wymagają specjalnych zabiegów. Wystarczy przejechać po śniegu jakąkolwiek maszyną lub skuterem z płozą i tor gotowy - przekonuje Czekaj. Jak zapewnia, sejmik Małopolski będzie wspierał powstanie centrum narciarstwa w gminie Mszana Dolna. Przy okazji radny liczy na wznowienie zawieszonego kilka lat temu połączenia kolejowego przez Kasinę Wielką do Chabówki, a także wyremontowanie 40-kilometrowej dziurawej drogi prowadzącej do rodzinnej miejscowości Justyny Kowalczyk. Anna Pieszczyk