Parkingowi, którzy jeszcze niedawno zasilali grono bezrobotnych, przyznają, że oprócz ciążących na nich obowiązków, pilnują zaparkowanych w centrum Nowego Sącza aut. Wielokrotnie bowiem beztroscy kierowcy zostawiają samochody z otwartymi drzwiami. Inicjatywa przypadła do gustu nie tylko samym zatrudnionym, ale także parkującym, którzy za godzinę postoju samochodu płacą niewiele, bo złotówkę.