- Przybywają z różnych zakątków Polski. Zawsze jest tu około 15 takich osób. Niektórzy widywani są codziennie w pobliżu sklepów. Żebrzą albo próbują zarabiać. Większość jest pod wpływem alkoholu - mówi Kazimierz Pietruch, rzecznik prasowy Powiatowej Komendy Policji w Zakopanem. Jako osoby spoza Zakopanego nie są przyjmowane do noclegowni. - Zdarzają się wyjątki, gdy mamy do czynienia z sytuacją zagrożenia życia, np. gdy nastaną bardzo duże mrozy. Czasem zatrzymujemy bezdomnego, który nie posiada żadnych dokumentów. By ustalić jego tożsamość, sprawdzić, czy któryś z ośrodków w innej gminie się nim nie zajmuje. Ale większość tych osób kończy zazwyczaj w pustostanach. Z reguły mają one problem z alkoholem - tłumaczy Janina Spisak, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zakopanem. - Ci ludzie mogą liczyć jedynie na to, że ich zamkniemy do wytrzeźwienia, albo - jeśli wymagają opieki medycznej - spędzą noc w szpitalu - mówi Kazimierz Pietruch. Zakopiańska noclegownia liczy 20 miejsc. Przeznaczona jest dla mieszkańców miasta, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej, bez dachu nad głową. - Warunki socjalne są bardzo trudne. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku noclegownia zmieni siedzibę - mówi Janina Spisak. Ośrodek nie przyjmuje również osób pod wpływem alkoholu. - Trzymamy się tej zasady, by nie zamienić noclegowni w przystań dla alkoholików - dodaje. Minionej zimy w Zakopanem doszło do kilu przypadków śmierci z wychłodzenia. Przy ul. Słowackiego podczas wielkich mrozów zamarzła kobieta. Wcześniej nie chciała pomocy ani sąsiadów, ani pomocy społecznej. Dwóch bezdomnych zmarło z wychłodzenia w pustostanach - byli pod wpływem alkoholu. Do podobnego wypadku doszło kilka dni temu. Ciało 64-letniego mężczyzny znaleziono w niedzielę po południu na Kamieńcu, w pustostanie, który spłonął rok temu. - Jeżeli widzimy osobę, która być może jest bezdomna i trzeba jej pomóc, prosimy zawiadomić pogotowie lub policję - apeluje Kazimierz Pietruch. AGN ZOBACZ TAKŻE: Będzie opłata za wjazd do Zakopanego? Turyści nie dali góralom zarobić