- W nowym taryfikatorze znalazły się te wykroczenia, które są nagminnie popełniane, a które stwarzają duże zagrożenie w ruchu drogowym lub utrudniają życie innym" - tłumaczy Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych. I podkreśla, że zmiany zostaną wprowadzone na wniosek policji. Kodeks drogowy zakazuje palenia, jedzenia i picia podczas jazdy tylko kierowcom zawodowo wykonującym przewóz osób, a więc taksówkarzom, busiarzom i kierowcom autobusów. Złamanie zakazu karane jest 50-złotowym mandatem, ale nie punktami karnymi i nowy taryfikator tego nie zmieni. Policjanci dostrzegają coraz bardziej ryzykowne zachowania prowadzących samochody. - Często widzimy, że kierowcy mają na kolanach rozłożoną gazetę, a nawet laptopa. W samochodach montowane są także monitory, więc niektórzy kierowcy oglądają na nich... filmy - mówi Marek Kąkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.