Aby mieszkania komunalne nie ulegały dalszej degradacji, radni chcą, aby przygotowany został program remontów. W poprzednich latach gmina wydawała po kilka milionów na remonty. - Potrzeby są znacznie większe ze względu na wieloletnie zaniedbania. Około 30 proc. mieszkań wymaga remontu kapitalnego, a ok. 50 proc. częściowego - mówi radny Bogusław Kośmider. Jego zdaniem, aby doprowadzić mieszkania komunalne do porządku, potrzeba aż 100 mln zł. Ponieważ pieniędzy na remonty zawsze brakuje, radni uznali, że w większym stopniu powinni dołożyć się lokatorzy. W 2007 roku została przeprowadzona reforma, w wyniku której czynsz został zróżnicowany w zależności od dochodu: bogatsi płacą więcej. W efekcie powiększyła się pula w budżecie miasta na remonty mieszkań komunalnych. - Następnym krokiem jest przygotowanie planu remontów mieszkań komunalnych. Musimy powstrzymać postępującą degradację mieszkań. Reforma czynszów, która została przeprowadzona dwa lata temu, powinna dać efekt w postaci wielkiego remontu zasobu mieszkań komunalnych - mówi radny Kośmider. Plan remontów mieszkań komunalnych obejmowałby nie tylko wykaz lokali, ale także orientacyjne koszty oraz określenie, czy remont jest pilny. Plan zostanie utworzony na podstawie wniosków przysyłanych przez lokatorów, a urzędnicy będą go co kwartał aktualizować. Wykaz ma być publicznie dostępny na stronie internetowej Zarządu Budynków Komunalnych już od jesieni tego roku. Każdy mieszkaniec będzie mógł sprawdzić, kiedy remont został u niego zaplanowany. W tym roku na remonty mieszkań komunalnych przeznaczonych zostanie 24 mln zł, z czego 18 mln zł pochodzi z budżetu miasta, a 6 mln zł z funduszy Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Za te pieniądze odnowionych zostanie m.in. 20 elewacji budynków, z czego 10 w centrum miasta. Gmina planuje także wydać prawie 2,5 mln zł na remont ponad 100 pustostanów. Oprócz tego 2 mln zł zostanie przeznaczone na remonty placówek ochrony zdrowia. Dla wielu mieszkańców najważniejsza jest wymiana starych, nieszczelnych okien, na którą czekają od lat. - W tym roku przeznaczymy na ten cel 3 mln zł, dzięki czemu kolejka oczekujących zostanie zlikwidowana - mówi Katarzyna Zapał, dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych. Gmina przeznaczy także sporo pieniędzy na remonty klatek schodowych, które w niektórych budynkach komunalnych znajdują się w opłakanym stanie i są regularnie dewastowane. W najgorszym stanie znajdują się mieszkania w kamienicach należących do właścicieli nieznanych z miejsca pobytu. Na ten cel jednak gmina nie zaplanowała pieniędzy. - Nie wolno nam wydawać pieniędzy na remonty tych kamienic z budżetu miasta, jeżeli kamienica nie przynosi dochodów - mówi Katarzyna Zapał. AM amaj@dziennik.krakow.pl