Wojewoda zwrócił się do samorządów o zorganizowanie ogrzewalni w miejscowościach pozostających bez prądu. - Koksowniki zostaną rozmieszczone od soboty w dziesięciu miejscach. Będą to najważniejsze węzły przesiadkowe komunikacji miejskiej oraz punkty, w których gromadzą się bezdomni - powiedział rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie, Jacek Bartlewicz. ZOBACZ RAPORT SPECJALNY INTERIA.PL - POGODA NA ZIMĘ Koksowniki, ustawiane głównie z myślą o bezdomnych, będą opalane przez całą dobę. Pojawią się m.in. na ul. Lubicz koło dworca głównego PKP, w okolicy dworca PKP w Płaszowie, na Plantach koło Teatru im. J. Słowackiego i w pobliżu Noclegowni dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Makuszyńskiego. Służby miejskie przypominają, że przy Izbie Wytrzeźwień na ul. Rozrywki 1 działa ogrzewalnia dla bezdomnych. W całej Małopolsce przygotowanych jest 1400 miejsc w 15 noclegowniach i 26 schroniskach. W regionie działa też 47 jadłodajni, 10 łaźni i 16 punktów medycznych dla osób bezdomnych i ubogich. Mroźny weekend nie będzie łatwy dla pozostających od wielu dni bez prądu mieszkańców części powiatów: krakowskiego, olkuskiego i miechowskiego. Według Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Małopolskiego, w piątek zasilania nie miało tam jeszcze 17,6 tys. odbiorców. Utrzymująca się szadź i lód na przewodach oraz drzewach spowodowała duże uszkodzenia sieci energetycznej. Najgorzej jest w powiatach: olkuskim i krakowskim, w obydwu bez prądu pozostawało po 8 tys. gospodarstw. W pow. miechowskim zasilania nie miało jeszcze 1,6 tys. domów. OGROMNE RZEŹBY ZE ŚNIEGU. ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Według przedstawicielki spółki zaopatrującej region w energię elektryczną, od początku awarii sieci w północno-zachodniej Małopolsce uszkodzonych zostało 589 słupów średniego napięcia. Energetycy wymienili już ponad 400 z nich. Przy usuwaniu skutków szadzi pracują energetycy, wspierani przez żołnierzy oraz strażacy. - Jest nadzieja, że do niedzieli uda nam się naprawić linie średniego napięcia - dodała Groń. Według synoptyków IMGW, w nocy z piątku na sobotę temperatura w Małopolsce spadnie do minus 12, a miejscami nawet do minus 15 stopni C. W sobotę będzie od 10 do 12 stopni mrozu. Po bardzo mroźnej nocy z soboty na niedzielę, gdy słupek rtęci może spaść nawet do 18 kresek poniżej zera, w niedzielę temperatura powróci do poziomu z poprzedniego dnia, termometry wskażą od 10 do 12 stopni mrozu. ZOBACZ TAKŻE: Prognoza pogody dla twojego miasta i regionu - kliknij! Kamery na stokach - zobacz zanim pojedziesz na narty Mrozy w Polsce - czy padnie rekord zimna? Dołącz do dyskusji