Słońce jest wdzięcznym motywem, przewijającym się w poezji i pieśniach od wieków, nie tylko wierszokletów, ale i największych poetów i pieśniarzy. "Słońce, słońce w ramionach, czy Twego ciała kryształ pełen?" - pisał Krzysztof K. Baczyński, a Wojtek Bellon dodawał: "A jeśli dom będę miał, to będzie... pachnący i słoneczny". Słońce symbolizuje: siłę, energię, ciepło, serdeczność, promienność - zatem optymizm, pogodę, nawet pewną wesołość. I dobrze, bo Paweł Orkisz lubi takie klimaty jak zagapienie, zauroczenie światem i jego przechyłami. 19. września 2008, godz. 20. Pub Kuranty, ul. Piłsudskiego 24, Kraków. Wstęp wolny.