Prezes krakowskiego lotniska Jan Pamuła ma nadzieję, że listopadowe wyniki oznaczają przełamanie negatywnego trendu, a tendencja wzrostowa w liczbie wykonywanych operacji i obsługiwanych pasażerów utrzyma się w najbliższych miesiącach. W listopadzie krakowskie lotnisko obsłużyło ponad 175 tys. pasażerów, wykonanych zostało tam ponad 2,4 tys. operacji lotniczych. Prognoza na cały 2009 rok zakłada obsłużenie ponad 2,7 mln pasażerów. Rok wcześniej było ich o ok. 200 tys. więcej. Według przedstawicieli lotniska na wzrost liczby obsługiwanych pasażerów miało wpływ kilka czynników - przede wszystkim silna obecność największej europejskiej taniej linii Ryanair oraz nowe połączenia realizowane przez przewoźników niskokosztowych: Air Berlin czy Germanwings. Swoją obecność w porcie umacniają również linie tradycyjne, obsługując coraz więcej pasażerów, takie jak m.in. Brussels Airlines, LOT, Czech Airlines czy Jet Air. Zdaniem Pamuły stopniowo ogłaszane nowe połączenia na sezon letni pozwalają również optymistycznie patrzeć na statystki nadchodzących miesięcy. Krakowski port zyska od drugiego kwartału przyszłego roku co najmniej pięć nowych połączeń: do Rzymu, Trapani, Alicante, Oslo Rygge czy Leeds Bradford. Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice (MPL) jest drugim co do wielkości (po warszawskim Okęciu) lotniskiem w Polsce, które w całym zeszłym roku obsłużyło 2,9 mln pasażerów. Po raz pierwszy od 2003 roku lotnisko odnotowało wtedy spadek liczby podróżnych, który wyniósł 4,7 proc. w porównaniu z rekordowym 2007 rokiem.