Do krakowskiego MPK napisała pani Małgorzata, która w zeszły piątek jechała linią "424" w kierunku Osiedla Podwawelskiego. Około 13:20 na przystanku "Stary Kleparz" do pojazdu wsiadła starsza kobieta z kulami. Pasażerka opisała, że inna osoba ustąpiła jej miejsca, ale seniorka "przyczepiła się" do autorki listu, bo "jest młoda i to ona ma wstać". "Na moje tłumaczenie, że źle się czuję, zaczęła mnie wyzywać, a gdy już usiadła, zaczęła rozpychać się na mnie z kulami, prawie mnie nimi uderzając i przyciskając mnie do okna. Na prośby, żeby się nie pchała i wzięła ze mnie kule, kazała mi się zamknąć i nadal pyskowała" - dodała pani Małgorzata w korespondencji do miejskiego przedsiębiorstwa. Kraków. Awantura w autobusie. Seniorka starła się z pasażerką Na sytuację zareagował kierowca. Zatrzymał autobus i - jak przekazała pasażerka w liście - stanowczo zareagował słowami, iż "nie będzie tolerował takiego zachowania". "Zagroził, że wyprosi awanturującą się Panią, za co również został zwyzywany od kretynów i usłyszał, że 'on ma się patrzeć na szosę, a nie wtrącać w nieswoje sprawy'" - czytamy. Pani Małgorzata podziękowała szoferowi, że stanął w jej obronie. "Szybko zareagował na całe zajście i przykro mi, że sam został przez to tak chamsko potraktowany" - zauważyła. Kraków. Apel MPK po awanturze w autobusie List do MPK opublikował w czwartek sam przewoźnik. Jak uzasadnił w mediach społecznościowych, stało się to z jednego powodu: aby "zaapelować o wzajemny szacunek naszych pasażerów". "Nie tylko młodych osób dla starszych, ale także seniorów dla innych pasażerów" - uściśliło. Jak przypomniała spółka, wiele razy w sieci apelowała do młodych ludzi o ustępowanie miejsca seniorom. "Teraz apelujemy do seniorów, aby korzystając ze swoich przywilejów w tramwajach i autobusach, robili to zachowując odpowiednią kulturę. Tym bardziej, że przecież osoby młode także mogą poczuć się źle i potrzebować miejsca siedzącego" - skwitowała. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!