Awantura o jedynkę z chemii. Dyrektor zawieszona. Kurator Nowak: Chcą mnie zdyskredytować
Anna Drwięga, dyrektorka VIII LO w Krakowie, nie zgodziła się poprawić uczennicy oceny końcowej z chemii, na co naciskało Małopolskie Kuratorium Oświaty. Teraz nauczycielka ma bardzo poważne kłopoty: czeka ją komisja dyscyplinarna i groźba zakazu wykonywania zawodu przez trzy lata. Dodatkowo na wniosek kurator Barbary Nowak prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zawiesił dyrektorkę w obowiązkach służbowych. - Niedorzeczne - komentuje w rozmowie z Interią Drwięga. - Zawsze będę stała po stronie uczniów - przekonuje z kolei kurator Nowak.
Kłopoty Anny Drwięgi zaczęły się w lipcu zeszłego roku. Jedna z uczennic klasy trzeciej na koniec roku otrzymała ocenę niedostateczną, co skutkowało egzaminem poprawkowym. Termin wyznaczono na 29 sierpnia, ale nie odpowiadał nastolatce, ponieważ w tym czasie miała przebywać za granicą. Matka uczennicy poprosiła o wyznaczenie innej daty, wcześniejszej. Dyrektorka odmówiła.
- Terminy egzaminów klasyfikacyjnych określają przepisy prawa oświatowego. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji egzamin poprawkowy przeprowadza się w ostatnim tygodniu ferii letnich - wyjaśnia Drwięga w rozmowie z Interią.
Nauczycielka wyjaśnia również, że jeśli nieobecność na egzaminie poprawkowym jest usprawiedliwiona, to istnieje możliwość wyznaczenia nowego terminu, ale we wrześniu. Ani mama uczennicy, ani sama nastolatka nie złożyła wniosku o przeniesienie egzaminu na wrzesień.
Zamiast tego w lipcu ubiegłego roku dyrektorka dowiedziała się, że mama uczennicy złożyła na nią skargę do kuratorium.
- W lipcu i sierpniu 2022 roku dwie wizytatorki z Małopolskiego Kuratorium Oświaty próbowały bezprawnymi naciskami doprowadzić do tego, żebym bez przeprowadzenia egzaminu poprawkowego zmieniła jednej z uczennic szkoły ocenę klasyfikacyjną niedostateczną z chemii na ocenę pozytywną i promowała tę uczennicę do następnej klasy - wyjaśnia dyrektor Drwięga.
- Przyjęło to taką formę, że owe wizytatorki przyszły do szkoły na niezapowiedzianą kontrolę podczas mojego urlopu. W toku kontroli na podstawie nierzetelnej analizy niekompletnych i niepodpisanych przez kogokolwiek wydruków projektu protokołu rady pedagogicznej doszły do wniosku, że skarżąca się uczennica tak naprawdę otrzymała ocenę pozytywną z chemii, a ja nie wyznaczyłam jej terminu egzaminu poprawkowego - opowiada.
- Jest to o tyle niedorzeczne, że w dokumentach przedstawionych przez szkołę wizytatorkom i wymienionych w protokole kontroli znajduje się sporządzone i podpisane przez nauczyciela przedmiotowego pisemne uzasadnienie oceny niedostatecznej - dodaje.
Wizytatorki kuratorium doszły jednak do wniosku, że uczennicy należy przyznać ocenę pozytywną i przepuścić ją do następnej klasy. Taką konkluzję zawarto we wnioskach pokontrolnych.
Dyrektorka pomimo nacisków nie zmieniła uczennicy oceny. Poinformowała również kuratorium, że wizytatorki nadużywają swoich kompetencji. Co ciekawe, jak wynika z naszych informacji, uczennica zmieniła szkołę i otrzymała promocję do klasy czwartej.
Tymczasem pod koniec października ubiegłego roku dyrektorka Drwięga dostała informację, że zostało wszczęte wobec niej postępowanie wyjaśniające.
- Zawiadomienie dostałam wieczorem na dzień przed planowanym już od kilku lat wyjazdem do sanatorium. Wysłałam informację o tym wyjeździe do rzecznika dyscyplinarnego i i poprosiłam o wyznaczenie czynności w takim terminie, abym mogła wziąć w nich udział.
Zdarzenie, które najbardziej wzburzyło dyrektorkę, rozegrało się 9 listopada 2022 r., kiedy przebywała w sanatorium. - Wtedy to zastępca rzecznika dyscyplinarnego niezapowiedziany przyszedł do szkoły, wkroczył do gabinetu wicedyrektorów i zmusił jedną z wicedyrektorek do wydania mu dokumentacji szkolnej. Zagroził jej, że jeżeli ona mu tych dokumentów nie da, to on zrobi postępowanie dyscyplinarne również przeciwko niej - opowiada dyrektorka.
W styczniu dyrektor została zawiadomiona o wszczęciu wobec niej postępowania dyscyplinarnego. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego domaga się zwolnienia jej z pracy i trzyletniego zakazu wykonywania zawodu. Jego zdaniem dyrektorka dopuściła się uchybienia godności nauczyciela. Członkowie komisji dyscyplinarnej wyznaczyli termin rozprawy, ale jednocześnie poprosili zastępcę rzecznika o podanie, czym dokładnie dyrektorka uchybiła godności nauczyciela.
- To tak jakby oskarżyć kogoś przed sądem karnym o przestępstwo, ale nie powiedzieć właściwie, co on rzekomo złego miał zrobić i jaki przepis prawa tym naruszył - mówi dyrektor.
Dodatkowo 17 lutego prezydent Jacek Majchrowski podjął decyzję o zawieszeniu dyrektorki w obowiązkach służbowych. Z wnioskiem o takie działania zwróciło się do władz Krakowa kuratorium. Jak tłumaczy Anna Korfel-Jasińska, zastępca prezydenta ds. edukacji, sportu i turystyki, miasto nie miało wyboru. Po konsultacji z prawnikami urzędnicy otrzymali opinię, że władze miasta nie mogą zakwestionować wniosku kuratorium o zawieszenie.
"Wielokrotnie oczekuje się ode mnie, bym ukarał urzędnika w stosunku do którego pojawi się choćby cień podejrzenia, że mógł zachować się niezgodnie z prawem. Wiedzą Państwo, że konsekwentnie powtarzam, że dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok sądu, traktuję taką osobę jako niewinną. Są jednak takie sytuacje, gdy moją decyzję wymuszają przepisy. Tak jest w przypadku zawieszenia Pani Dyrektor VIII LO" - napisał z kolei na Facebooku prezydent Jacek Majchrowski.
W sprawie dyrektorki w środę w Małopolskim Kuratorium Oświaty kontrolę poselską przeprowadzili posłowie PO Krystyna Szumilas i Aleksander Miszalski.
- Jestem przyzwyczajona do tego, co robi Platforma Obywatelska. To taki serial, który ma zdyskredytować moją osobę - mówi Barbara Nowak, małopolska kurator. Podkreśla także, że kontrola była przeprowadzona "jak wiele innych". Dodała, że nie była zaangażowana w jej przebieg. Wyjaśnia, że wedle jej wiedzy podczas kontroli wizytatorów wykryto nieścisłości w dokumentach w związku z oceną wystawioną uczennicy. - Dla mnie dobro dzieci zawsze będzie najważniejsze i zawsze będę stała po ich stronie - konkluduje Nowak.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: dawid.serafin@firma.interia.pl