Premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział podczas uroczystości, że nie wolno nikomu przejść obojętnie wobec tragedii szoach. Dodał, że ta próba wyniszczenia całego narodu kładzie się cieniem na Europie i świecie. - Auschwitz to największy europejski cmentarz, na którym nie ma grobów. Tym większe zobowiązanie jest do zachowania pamięci o tym, co się tu stało, by tę pamięć utrwalić i zachować dla przyszłych pokoleń jako hołd złożony pomordowanym (...), a także jako przestroga dla świata wciąż pełnego nienawiści i agresji - powiedział premier. List do uczestników przesłał także prezydent Lech Kaczyński. Napisał w nim, że chyli głowę i oddaje hołd wszystkim ofiarom Auschwitz oraz składa wyrazi czci i szacunku tym, którzy przeżyli. Wcześniej na miejscowym kirkucie byli więźniowie obozu Józef Stós i Józef Horodyński, przedstawiciele społeczności żydowskiej Bielska-Białej i Krakowa, władze samorządowe miasta oraz młodzież oddali hołd pomordowanym oświęcimskim Żydom. W 1939 roku to 12-tysięczne miasto zamieszkiwało ponad 7 tysięcy Żydów. Okupację hitlerowską przeżyła garstka. W intencji ofiar KL Auschwitz oraz o błogosławieństwo dla żyjących byłych więźniów obozu modlili się także wierni podczas mszy odprawionej w oświęcimskim kościele Miłosierdzia Bożego, położonego nieopodal obozowych drutów Auschwitz. W mszy uczestniczyło kilkudziesięciu byłych więźniów oraz marszałek Sejmu Marek Jurek. - Naród polski złożył podczas ostatniej wojny wielką daninę krwi rozlanej niewinnie (...). Jeszcze dziś, po tylu dziesięcioleciach trudno jest myśleć o tym okrucieństwie wywołanym nienawiścią bez drżenia serca - powiedział w homilii proboszcz parafii Michał Kaleta. Dodał, że świątynia znajduje się w miejscu wyjątkowym. Budynek był integralną częścią obozu. Został wybudowany dla potrzeb Niemców z obozowej załogi. Przed południem oddano także hołd żołnierzom Armii Czerwonej - wyzwolicielom Auschwitz. Niemiecki obóz wyzwolili żołnierze 100. Lwowskiej Dywizji Piechoty 60. Armii I Frontu Ukraińskiego, dowodzonej przez generała majora Fiedora Krasawina. W walkach o wyzwolenie Auschwitz, Birkenau, Monowitz oraz miasta Oświęcimia zginęło 231 żołnierzy radzieckich. Po południu premier Marcinkiewicz wraz z metropolitą krakowskim arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem wspólnie dla uczczenia ofiar holokaustu zapalili świecę ustawioną w oknie Pałacu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej. Historycy szacują, że w latach 1940-1945 do Auschwitz przywieziono w sumie co najmniej 1,3 mln osób, w tym około 1,1 mln Żydów z całej Europy. Liczbę osób zamordowanych i zmarłych w Auschwitz ocenia się na co najmniej 1,1 mln osób, w tym około 960 tysięcy Żydów. A pamięć o holokauście trzeba podtrzymywać, bo dziś młodzi Polacy często nie rozumieją już nawet znaczenia tego słowa. W jednej ze szkół w Tychach był reporter RMF Tomasz Maszczyk: