Wbrew zapowiedziom z Auditorium Maximum przy ul. Krupniczej nie mogą korzystać studenci prawa, a także polonistyki, psychologii, biologii czy filologii angielskiej. Wykłady dla nich przeważnie odbywają się na scenie pobliskiego teatru Groteska (wykładowca zajmuje miejsce na scenie), w siedzibie PSL-u przy ul. Batorego (ludzie siedzą na podłodze), sali U Samurajów Muzeum Narodowego czy Audytorium Danka w Akademii Pedagogicznej. Za wynajem uczelnia oczywiście musi płacić. To się jednak opłaca! - pisze "Gazeta Wyborcza". Okazuje się, że otwarty z pompą ponad rok temu reprezentacyjny budynek uniwersytetu częściej służy na bankiety i konferencje niż do codziennej pracy ze studentami. Władze UJ tłumaczą, że sytuacja jest tymczasowa i proszą studentów o cierpliwość. Auditorium Maximum to jedna z największych inwestycji UJ. Ma 8 tys. metrów kwadratowych i ponad 56 tysięcy metrów sześciennych kubatury. Środki na budowę gromadzono przez osiem lat. Łączny koszt to ponad 30 mln zł - przypomina "GW".