Było tak gorąco, że w miejscach, gdzie wiosną łatano dziury za pomocą tzw. emulsji asfaltowej tworzyły się kałuże roztopionego asfaltu, który przyklejał się do opon przejeżdżających aut, które wyrywały wypełnienie dziur. W efekcie, po jednym dniu upałów (w Olkuszu było przeszło 32 stopnie), drogi wyglądają jak ser. Kałuże asfaltu zbierały się zarówno na drodze powiatowej z Olkusza do Trzyciąża, jak i na naprawianej w ten sam sposób drodze wojewódzkiej 794 od Trzyciąża do Wolbromia. Czy warto lepić dziury emulsją? - Myślę, że to kwestia jakości wykonania remontu z zastosowaniem emulsji. W ubiegłym roku w Podlesicach II koło Wolbromia zrobiono remont drogi powiatowej, właśnie emulsją asfaltową. Kosztował ponad 100 tys. zł. Po kilku miesiącach i deszczach droga wyglądała gorzej niż przed remontem. Poprawiano ją już dwa razy - zauważa olkuski radny Łukasz Kmita. SYP