Jak wyjaśniła w środę dziennikarzom dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (ZIKiT) Joanna Niedziałkowska, inspiracją do przedsięwzięcia był zeszłoroczny happening krakowskiego młodego rzeźbiarza Krzysztofa Krzysztofa, który, świadomie nie dopełniając formalności, ustawił swoją rzeźbę Zarathustra na placu Marii Magdaleny w sercu Starego Miasta. - Pomysł zrodził się z nielegalności tamtego zdarzenia. To wzbudziło w nas obiekcje dotyczące kształtowania przestrzeni publicznej w mieście - wyjaśniła Niedziałkowska. Organizację ART Sesji 2011 miasto powierzyło Krzysztofowi Krzysztofowi, który podjął się zadania - jak wyjaśniła przedstawicielka ZIKiT - w ramach wolontariatu i odpracowania kary za nielegalne ustawienie swojej rzeźby. Do pleneru, który zaplanowano na sierpień tego roku, mogą zgłaszać się rzeźbiarze, graficy i malarze do 35 roku życia. Ze zgłoszonych prac kapituła złożona z artystów, przedstawicieli krakowskiej PWST i kuratorów sztuki, wybierze 40 osób, którym miasto zapewni nocleg, wyżywienie oraz materiały do pracy. Miasto nie będzie ingerowało w dobór artystów i kapituły pleneru. Dla artystów nie przewiduje się żadnych nagród - nagrodą będzie możliwość zaprezentowania swojej twórczości mieszkańcom Krakowa. Krakowska ART Sesja 2011 potrwa przez cały sierpień. Młodzi malarze i graficy swoje prace zaprezentują na Bulwarach Wiślanych, a rzeźbiarze w Nowej Hucie. Krzysztof Krzysztof ocenił, że krakowska inicjatywa będzie wyjątkową okazją dla młodych artystów do bezpośredniego skonfrontowania swojej sztuki z odbiorcami. Ich pozytywną jak i negatywną krytyką. - Postanowiliśmy zaproponować postawienie pytania poprzez prezentowane prace: kim jesteśmy? Bez udzielania na nie odpowiedzi - zapowiedział Krzysztof.