35-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego usłyszał cztery zarzuty, dotyczące znęcania się nad rodziną, grożenia śmiercią oraz zabicia psów. Według zeznań pokrzywdzonej do domowych awantur dochodziło od kilku lat, najczęściej gdy mężczyzna wracał do domu pijany. - Wtedy awanturował się, groził pozbawieniem życia, wyzywał, a następnie przechodził do rękoczynów - powiedział rzecznik nowosądeckiej policji Paweł Grygiel. 35-latek odpowie również za zabicie dwóch psów, jednego rasy Bernardyn. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad rodziną grozi kara do pięciu lat więzienia. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.