Jak powiedział rzecznik małopolskiej policji mł. inspektor Dariusz Nowak, w poszukiwaniach uczestniczą też ratownicy krynickiej grupy GOPR z psami oraz pracownicy Akademii Górniczo- Hutniczej z georadarem. 18-letnia Joanna Matjaszek zaginęła 3 listopada 2000 r. Po raz ostatni widziana była w Niwce, gdzie mieszkał jej chłopak, Przemysław W. Postępowanie w sprawie zaginięcia dziewczyny tarnowska prokuratura wznowiła po raz trzeci. - Śledztwo jest prowadzone w sprawie pozbawienia wolności, a nie zabójstwa, gdyż do tej pory nie udało się znaleźć zwłok dziewczyny. Nieznany jest jej los. Założyliśmy kilka wersji, z których najbardziej prawdopodobne jest zabójstwo, ale sprawdzamy wszystkie możliwości. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, prok. Bożena Owsiak. Podejrzenia śledczych skoncentrowały się wokół chłopaka Joanny. W domu Przemysława W. znaleziono m.in. damską torebkę, którą według świadków 18-latka miała ze sobą w dniu zaginięcia. Świadkowie początkowo twierdzili, że dziewczyna wyjechała wtedy do rodzinnego Brzeska, potem pojawiły się informacje, że Joanna wróciła jednak do domu chłopaka w Niwce. Przemysław W. - obecnie 27-latek - odbywa karę pozbawienia wolności za szereg przestępstw m.in. za kradzieże, groźby karalne, pobicie dwóch swoich dziewczyn, gwałt i usiłowanie gwałtu. O opinię w sprawie ewentualnego miejsca ukrycia zwłok Joanny Matjaszek zwracano się m.in. do specjalistów ds. flory z Akademii Rolniczej w Krakowie. Wznowione śledztwo przyniosło kilka nowych informacji, dlatego zorganizowano akcję poszukiwawczą w Niwce i Radłowie.