Nie wiadomo jeszcze, kto zdewastował mur cmentarza. Policja szuka sprawców.Rozgoryczenia sprawą nie kryje szef komitetu opieki nad zabytkami kultury żydowskiej, Adam Bartosz. "Przecież co kilka godzin na cmentarz przyjeżdżają pobożni Żydzi się modlić. Normalnym odruchem jest zrobienie zdjęcia i puszczenie tego w internet. Już wiem, że informacja obiegła całą kulę ziemską" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków.Jak tłumaczy, obraźliwy napis chciał zamalować już w niedzielę, ale policja musiała jeszcze wykonać dokumentację. Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela zapowiedział, że koszt usunięcia antysemickiego hasła z cmentarnego muru pokryje miasto. "Proszę tarnowian, organizacje i instytucje opiniotwórcze o potępienie tego haniebnego czynu" - napisał na Facebooku.