W Chrzanowie właśnie rozpoczęto rozsyłanie pierwszych wezwań do osób, które mimo nakazów sądowych nie płacą na dzieci. Jeżeli osoby te nie oddadzą swoich dokumentów, do akcji ma wkroczyć policja. - Trzeba szukać różnych pomysłów, żeby ludziom uświadamiać, że robią błąd - mówią chrzanowscy urzędnicy, którzy dodają, że prawa jazdy będą zwracać, gdy tylko długi zalegających z alimentami osób zostaną spłacone. Tylko czy ktoś, kto latami nie przejmuje się losami rodziny, przejmie się kolejnym wezwaniem z urzędu? Wątpliwości jest jeszcze więcej, ponieważ mnóstwo nieodpowiedzialnych matek i ojców ukrywa się zagranicą, a tam często policja nie może ich odnaleźć nawet na prośbę sądów i prokuratur. Warto dodać, że ściganie osób uchylających się od płacenia alimentów miała usprawnić likwidacja Funduszu Alimentacyjnego. Jednak jak dotąd, przyniosła ona tylko dalsze zubożenie niepełnych rodzin.