11 lutego jest Europejskim Dniem numeru 112 i w wielu miastach Unii Europejskiej organizowane są imprezy promujące jego znajomość. Dzieci zaproszone do Centrum Powiadamiania Ratunkowego przez wojewodę Stanisława Kracika uczyły się, kiedy należy dzwonić na numer 112 i jakie informacje trzeba przekazać, by na miejsce zdarzenia szybko dotarły odpowiednie służby. Podczas "alarmowej" lekcji pierwszoklasiści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 6 w Krakowie wcielali się w rolę zgłaszających zagrożenie i w operatora, który odbiera telefon. Uczniowie rysowali też sytuacje, w których powinni wezwać pomoc. - Narysowałam dziewczynkę, która się topi - mówiła Wiktoria. Jak dodała, w takiej sytuacji trzeba zadzwonić na numer 112. - Trzeba powiedzieć jak się ma na imię, ile ma się lat i gdzie się mieszka - wyliczyła dziewczynka. Według Urszuli Weliszek, nauczycielki z Zespołu Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 6, takie lekcje są bardzo potrzebne, choć dzieci także podczas zajęć w szkole dowiadują się, do czego służy numer 112. - Jak najwięcej trzeba im tłumaczyć. Dzieci są już świadome, że nie należy dzwonić na numer 112, jeśli babcię boli głowa. Wiedzą, że korzysta się z niego w sytuacjach nagłych i wyjątkowych - mówiła Weliszek. Tuż przed rozpoczęciem lekcji do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniło dziecko, które z okna mieszkania widziało wypadek drogowy. - Przekazało nam, że doszło do zderzenia autobusu i samochodu osobowego. Zapytałam, czy jest z nim osoba dorosła i okazało się, że jest babcia, którą poprosiłam do telefonu, żeby potwierdzić zgłoszenie - mówiła operator z krakowskiego CPR Żaneta Król-Michalska. Jak podkreśliła, niektóre dzieci potrafią dokładnie wytłumaczyć co i gdzie się stało, innym w przekazaniu informacji musi pomóc operator. Organizatorom akcji zależy na tym, by dzieci zapamiętały numer 112, ale też by nie korzystały z niego dla żartu. - Mówimy dzieciom, żeby nie dzwoniły tylko w jednej sytuacji: kiedy chcą zażartować. W każdym innym przypadku warto dzwonić i zapamiętać numer 112. Chcemy dzieciom przekazać, że te trzy cyferki są i mogą się przydać w życiu. Jeżeli nauczą się tego teraz, to - mam nadzieję - będą pamiętały o tym zawsze - podkreślił kierownik krakowskiego CPR Bartosz Noworyta. Jak podkreślił Noworyta, choć 11 lutego jest dniem promocji wspólnego dla krajów UE numeru alarmowego 112 (data zapisana cyframi układa się w numer 11.2.), to nikt nie myśli nawet o tym, by rezygnować z innych numerów alarmowych, tzw. krajowych "dziewiątek", bo w miasteczkach i na wsiach są one wciąż bardzo popularne i bez nich nie jest możliwe skuteczne niesienie pomocy ludziom.