Mecz rozegrano przy pięknej, słonecznej pogodzie na kortach "Gołaski Sport" w Krakowie, przy ul. Królowej Jadwigi. W zespole aktorów zagrali m.in. Jerzy Radziwiłowicz, Marcin Daniec, Jerzy Fedorowicz, Krzysztof Stawowy, Lesław i Wacław Janiccy, Alosza Awdiejew, Robert Lubera i Leszek Piskorz. Media reprezentowali: Grzegorz Bernasik, Maciej Malinowski, Tomasz Plata, Rafał Jaworski, Jerzy Ossowski, Andrzej Sabatowski, Janusz Zielonacki, a także reprezentujący portal INTERIA.PL: Michał Grudziński i Zygmunt Moszkowicz. Dziennikarze wygrali sześć pojedynków singlowych i dwa deble. - Wygrali wszyscy, którzy stanęli do walki: bez względu na wiek, umiejętności i kondycję. Bo tenis to dla amatorów takich jak my bardziej sposób na odzyskanie wszelkiego rodzaju sprawności niż na zdobywanie laurów i nagród - stwierdził po meczu uśmiechnięty kapitan aktorów, dyr. Teatru Ludowego, Jerzy Fedorowicz. Coach aktorów, Jerzy Stuhr, były wicemistrz Stargo Teatru w tenisie ziemnym, z uznaniem oceniał zagrania jednego ze swoich wychowanków, nieoficjalnie najlepszego zawodnika meczu, Krzysztofa Stawowego: - Dobry aktor, dobry tenisista! Moja szkoła... - komentował pan Jerzy, który dochodzi dopiero do pełni formy tenisowej po kontuzji łękotki. - Tenis dla ciężko pracujących ludzi, a do takich należą zarówno aktorzy, jak i dziennikarze, to jest prawdziwy eliksir życia - mówił znakomity artysta. Najwięcej widzów przyciągnął na korty niezmordowany Marcin Daniec, który w przerwach między kolejnymi pojedynkami na korcie (m.in. w parze z Krzysztofem Stawowym wygrał w pięknym stylu jeden z debli), miał czas na udzielanie wywiadów, rozdawanie autografów i ... asystowanie narzeczonej, pięknej Dominice. Właściciel firmy Gołaski Sport", były tenisista Grzegorz Gołaski, witając uczestników turnieju i przedstawicieli licznych sponsorów zapowiedział, że już wkrótce obiekt tenisowy na Woli Justowskiej zostanie znacznie rozbudowany. Kierująca obiektem dyr. Ilona Morawska zaprosiła aktorów i dziennikarzy do rozegrania meczu rewanżowego. - Być może jeszcze w tym roku uda się zorganizować tenisowy pojedynek Kraków - Warszawa, ale za wcześnie jeszcze na szczegóły - dodała tajemniczo pani Ilona.