Głównym oskarżonym jest 34-letni Przemysław M., który - według prokuratury - opracował cały system wyprowadzania pieniędzy. Wyszukiwał w tym celu byłe przedsiębiorstwa budowlane, przekształcone w spółki pracownicze. Skupował udziały i doprowadzał do zmian we władzach spółki, wprowadzając współpracujące z nim osoby. Wtedy przystępował do wyprowadzania majątku. Odbywało się to na kilka sposobów. Jak ustaliła prokuratura, wystawiano fikcyjne czeki na podstawiane osoby lub faktury za towary lub usługi, których w rzeczywistości nie było; wystawiano kwity "kw" (kasa wyda); zawierano fikcyjne umowy pożyczki dla bliskich znajomych lub kupowano dla nich akcje za pieniądze spółek. Dodatkowo nowe władze spółek nie odprowadzały składek do ZUS za kilkuset pracowników. Zaległości wynoszą 2 mln zł. Jak podaje prokuratura, na trop przestępstw Przemysława M. trafiła w toku postępowania dotyczącego nieprawidłowości podatkowych byłego posła Samoobrony Piotra Misztala. Chodziło o wspólne dla obu spraw źródło wystawiania fikcyjnych faktur. W toku śledztwa, dotyczącego siedmiu podejrzanych, prokuratura zabezpieczyła papiery wartościowe i nieruchomości o wartości 10 mln zł, stanowiące głównie własność Przemysława M. i jego konkubiny. Tym samym aktem oskarżenia objęto także trzy kolejne osoby, którym zarzucono oszustwa podatkowe i wyłudzenie 1,5 mln zł tytułem zwrotu nienależnego podatku VAT. Według ustaleń prokuratury, osoby te skupowały samochody ciężarowe po wypadkach, po czym spotykały się jednego dnia i wystawiały wzajemnie faktury, w których wartość sprzedawanych samochodów wzrastała np. o 7,5 tys. procent. Spośród dziesięciu oskarżonych w jednym akcie oskarżenia osiem osób zadeklarowało chęć dobrowolnego poddania się karze. Wnioski w tej sprawie, dotyczące wyroków z warunkowym zawieszeniem kary, przekazano z aktem oskarżenia do sądu. Skierowaniem właśnie do sądu aktem oskarżenia prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej dokonującej oszustw podatkowych. W toku tego śledztwa w latach 2008-2010 sporządzono 5 aktów oskarżenia, na mocy których prawomocnie skazanych zostało 10 osób i doprowadzono do naprawienia szkody w wysokości 2 mln zł. W kwietniu 2009 roku krakowski sąd skazał Piotra Misztala za oszustwa podatkowe na kwotę blisko 1 mln 428 tys. zł na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat i 500 tys. zł grzywny. Wyrok wydano bez przeprowadzania procesu, ponieważ Misztal dobrowolnie poddał się karze. Na czwartek przed Sądem Rejonowym Łódź-Widzew wyznaczono początek kolejnego procesu Misztala, oskarżonego przez łódzką prokuraturę o oszustwa podatkowe na kwotę ponad 391 tys. zł. Po wszczęciu postępowania w tej sprawie wszystkie należności podatkowe - wynikające z podatku dochodowego i VAT - w wysokości ponad 391 tys. zł zostały przez oskarżonego uregulowane.